Nowe usługi pocztowe wypierają tradycyjną korespondencję

Firmy oferujące nowoczesne usługi pocztowe mają coraz więcej klientów. Ci rezygnują z przesyłania części korespondencji i dokumentów drogą tradycyjną na rzecz poczty hybrydowej lub przesyłania zaszyfrowanych informacji e-mailem poprzez pocztę awizowaną.

Publikacja: 17.07.2011 01:01

Nowe usługi pocztowe wypierają tradycyjną korespondencję

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Na nowoczesnych metodach przesyłania korespondencji firmy mogą oszczędzić od 15 do nawet 50 proc. tego, co za dostarczenie dokumentów czy listów musiałyby zapłacić tradycyjnemu operatorowi pocztowemu lub kurierowi. – Cennik naszych usług jest kalkulowany tak, że klient płaci ok. połowy ceny, jaką musiałby zapłacić za dostarczenie takiego rodzaju dokumentu na poczcie – mówi Marcin Kocuł, dyrektor handlowy firmy PinPost oferującej internetową pocztę awizowaną.

Firma powstała w kwietniu br. Miesiąc później miała ok. 25 klientów. W czerwcu już ponad 2 tys., a dziś z jej usług korzysta prawie 2,5 tys. firm i osób indywidualnych. – Dziennie przybywa nam od 30 do 50 klientów – mówi Marcin Kocuł.

Za pośrednictwem PinPost wysyłane są wiadomości oznaczone kwalifikowanym podpisem elektronicznym uznawanym przez banki, urzędy, sądy. W przypadku przesyłek poleconych system gwarantuje elektroniczne potwierdzenie nadania i odbioru. Oprócz pieniędzy pozwala oszczędzić czas. – Przesyłka jest dostarczana w takim czasie, jaki potrzebuje na dotarcie do adresata e-mail.

Wystarczy komputer, dostęp do Internetu i zarejestrowane konto w naszym systemie – mówi Kocuł. Klient na wskazany adres e-mailowy dostaje informację, że w systemie PinPost czeka na niego przesyłka.

List w e-mailu to przyszłość

– Myślę, że jest to przyszłość tego rynku – mówi o systemie PinPost Robert Giersz z firmy Mass Mailing Integrated, która wraz z największym prywatnym operatorem pocztowym, firmą InPost, oferuje przedsiębiorcom usługę Power Post, czyli przesyłanie korespondencji za pośrednictwem poczty hybrydowej. To połączenie poczty elektronicznej i wydruku papierowego. – Przygotowujemy się również do świadczenia usług poczty całkowicie elektronicznej jak PinPost, ale na razie zdecydowaliśmy się na pocztę hybrydową, bo w przypadku oferowania usługi częściowo papierowej nie jest potrzebna zgoda odbiorcy na otrzymywanie korespondencji tą drogą. W przypadku poczty elektronicznej obie strony muszą taką zgodę wyrazić – dodaje Giersz.

W 15 byłych miastach wojewódzkich firma ma ośrodki, w których dokumenty i listy są drukowane i odbierane przez doręczyciela. Giersz ocenia, że oszczędności dla klientów korzystających z poczty hybrydowej wynoszą 15 – 20 proc. w porównaniu z kosztami tradycyjnej poczty. Oszczędzają nie tylko klienci przesyłający korespondencję, ale także operator pocztowy.

– To w naszej firmie korespondencja jest segregowana elektronicznie i dostarczana do oddziału docelowego najbliższego odbiorcy, a potem kopertowana i przekazywana do doręczenia. Operator pocztowy nie ponosi kosztów transportowania korespondencji aż do tego momentu – zauważa Giersz.

Z usług MMI i InPost korzystają firmy znaczące i kluczowe dla rynku pocztowego, bo wysyłające olbrzymie ilości korespondencji: telekomunikacyjne, finansowe, energetyczne. – Tylko kilka takich instytucji nadaje miesięcznie około 1 mln przesyłek z wykorzystaniem Power Post – mówi Giersz. Rafał Brzoska, prezes InPost, dodaje: – Nasz plan zakładał, że na koniec tego roku miesięcznie za pośrednictwem poczty hybrydowej będzie dostarczanych 1,5 mln listów. Teraz spodziewamy się pod koniec roku nawet 2 mln listów miesięcznie.

Poczta też ceni nowoczesność

Kilkudziesięcioma milionami przesyłek rocznie dostarczanymi za pośrednictwem poczty hybrydowej chwali się Poczta Polska. – To jedno z rozwiązań, nad którymi pracujemy i nad którymi chcemy pracować w przyszłości – mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik poczty. Jak dodaje, w ramach tej usługi Poczta Polska realizuje – poprzez osiem ośrodków zlokalizowanych w Bydgoszczy, Łodzi, Pile, Pruszczu Gdańskim, Szczecinie, Warszawie, Wrocławiu i Zabrzu – usługi wydruku i konfekcjonowania korespondencji. – Polegają one na przyjęciu od nadawców danych elektronicznych, ich przetworzeniu, wydrukowaniu korespondencji i jej zakopertowaniu – mówi Baranowski.

W przeważającej większości ośrodki wydruku zlokalizowane są w węzłach ekspedycyjno-rozdzielczych, czyli sortowniach poczty. – Dzięki temu przesyłki w nich wytworzone trafiają bezpośrednio do pocztowego łańcucha logistycznego. Obecnie z tego typu usług korzysta u nas kilkaset firm – dodaje rzecznik narodowego operatora.

List czy e-mail – wybierze klient

PinPost już od sierpnia planuje uruchomienie kolejnych usług. Przez system firmy będzie można przesłać list polecony z potwierdzeniem nadania na pocztę elektroniczną. – Zintegrujemy się również z ePUAP, czyli rządową platformą do wymiany korespondencji pomiędzy urzędami – wyjaśnia dyrektor Kocuł. Firma zmieni nazwę na AwiPost, by klientom bardziej kojarzyła się właśnie z przesyłaniem listów awizowanych.

Prezes Rafał Brzoska zapowiada natomiast ewolucję poczty hybrydowej na podobieństwo usługi oferowanej przez brytyjską firmę Earth Class Mail. – Polega ona na tym, że użytkownik dostaje e-mailowe powiadomienie, że jakaś firma wystawiła np. fakturę, wraz z zapytaniem, czy chce ją dostać w formie drukowanej czy jako pdf na e-maila? Jeśli w drukowanej, to przyniesiemy list. Jeśli jako e-mail, to go wyślemy – zapowiada Brzoska. I nie ma wątpliwości, że nowoczesne sposoby doręczania korespondencji będą się odbijać na statystykach zarówno Poczty Polskiej, jak i innych, prywatnych operatorów działających na rynku listów tradycyjnych.

W ub.r. w obszarze zastrzeżonym dla Poczty Polskiej, czyli listów do 50 g, które może doręczać tylko operator publiczny, liczba korespondencji zmniejszyła się o 2,5 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Oznacza to, że operator dostarczył aż o 38 mln listów mniej. Na wielkość tej liczby na pewno wpłynęła generalna tendencja kurczenia się rynku listów tradycyjnych. Część rynku przejęli inni operatorzy, którzy taniej doręczają przesyłki dociążone np. blaszkami, by ich waga nie była niższa niż 50 g. Powodzenie, jakie w ciągu zaledwie kilku miesięcy działalności zdobyły poczty hybrydowe i awizowane, pokazuje, że innowacyjne usługi w coraz większym stopniu będą wpływać na rynek listów tradycyjnych, bo pozwalają oszczędzić to, na czym firmom zależy: czas i pieniądze.

– PKO Bank Polski korzysta z poczty hybrydowej od kilku lat. Jest to rozwiązanie korzystne finansowo i wygodne logistycznie – mówi Dominik Modrzejewski z największego banku w Polsce.

 

Na nowoczesnych metodach przesyłania korespondencji firmy mogą oszczędzić od 15 do nawet 50 proc. tego, co za dostarczenie dokumentów czy listów musiałyby zapłacić tradycyjnemu operatorowi pocztowemu lub kurierowi. – Cennik naszych usług jest kalkulowany tak, że klient płaci ok. połowy ceny, jaką musiałby zapłacić za dostarczenie takiego rodzaju dokumentu na poczcie – mówi Marcin Kocuł, dyrektor handlowy firmy PinPost oferującej internetową pocztę awizowaną.

Firma powstała w kwietniu br. Miesiąc później miała ok. 25 klientów. W czerwcu już ponad 2 tys., a dziś z jej usług korzysta prawie 2,5 tys. firm i osób indywidualnych. – Dziennie przybywa nam od 30 do 50 klientów – mówi Marcin Kocuł.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?