Polacy regularnie w badaniach podkreślają, że głównym kryterium wyboru towaru w sklepie jest cena. Choć  w ostatnich latach systematycznie coraz większa grupa zwraca także uwagę na jakość, kraj pochodzenia czy skład to jednak wrażliwość na ceny jest wciąż bardzo wysoka. Z badania firmy ARC Rynek i Opinia wynika, że aż 88 proc. konsumentów zwraca uwagę na oferty promocyjne w sklepie czy Internecie. Jednak 59 proc. ankietowanych przyznaje, że kupuje produkt w obniżonej cenie tylko wtedy, gdy jest do niego przekonana. Niemal co czwarty mówi, że wybiera często promowane marki, nawet jeśli do tej pory z nich nie korzystał. Jedynie 6 proc. z kolei kupuje tylko i wyłącznie produkty w promocyjnych ofertach, a z drugiej strony co dziesiąty badany wybiera zawsze te same produkty niezależnie od promocji.

Mimo dużej częstotliwości akcji promocyjnych, konsumenci deklarują, że nie są nimi znudzeni. Ponad połowa badanych wskazuje, że wciąż są promocje, które ich pozytywnie zaskakują, a dzięki dużemu wyborowi zawsze mogą znaleźć ofertę ciekawą dla siebie. 52 proc. nie zgadza się ze stwierdzeniem, że promocji jest tak dużo że nie zwraca na nie uwagi.

Najczęstszymi typami promocji, z których korzystają konsumenci są: obniżki ceny produktu lub usługi (wybiera je 77 proc.), większa ilość produktów/ usług za tą samą cenę (60 proc.) oraz degustacje lub testowanie produktów/ usług, wskazane przez 50 proc.

- Polskim konsumentom nie nudzą się promocje – wręcz przeciwnie – chętnie z nich korzystają i pozytywnie oceniają. Jednocześnie wyraźnie widoczny jest trend skłaniania się ku akcjom promocyjnym, które w jak najmniejszym stopniu angażują konsumenta, głównie dlatego, że konsumenci nie są chętni uczestniczeniu w promocjach wymagających od nich indywidualnego udziału – mówi Grzegorz Sygnowski z ARC Rynek i Opinia – Warto też zwrócić uwagę na fakt, że są branże, w których konsumenci stosunkowo rzadko i z większą ostrożnością korzystają z promocji – jak np. branża finansowa. Prawie 1/3 badanych stwierdziła, że przy wyborze usług finansowych nie kieruje się promocjami – w przypadku branży spożywczej ten odsetek był równy 2 proc. – dodaje.