Rezerwacja biletów lotniczych — po nowemu

Linie lotnicze dopracowują szczegóły działania nowego systemu rezerwacji biletów

Publikacja: 06.06.2013 11:48

Niemal dwie trzecie biletów na świecie jest sprzedawane przez agentów i biura podroży, a nie przez samych przewoźników. Wiele linii może oferować na swych witrynach informacje o najtańszych albo pakietowych ofertach, natomiast agenci nie mają w większości przypadków dostępu do tych samych informacji i usług z powodu przestarzałego oprogramowania, które używa języka komputerowego opracowanego 40 lat temu.

W wielu przepadkach pasażerowie nie mają możliwości porównania różnych pakietów, cen posiłków czy wielkości foteli lotniczych.

Teraz ma się to zmienić. Zaprezentowana podczas ostatniego szczytu IATA w Kapsztadzie norma NDC (New Distribution Capability) ma zapewnić równy dostęp do do informacji dla wszystkich, niezależnie od tego, jak i gdzie zamierzają kupić swe bilety.

- Linie lotnicze zaoferują klientom centralny system dokonywania zakupów w przestrzeni elektronicznej i chcemy, by biura podróży i agenci mieli takie same możliwości — stwierdził Eric Leopold z kierownictwa IATA.

Nie wszyscy są jednak zadowoleni z nowego pomysłu. Niektóre firmy zajmujące się technologią informacji o podróżach, jak Sabre Holdings czy Travelport, zarabiają na kontraktach łączących przewoźników z agentami za pośrednictwem globalnych systemów dystrybucji mocno związanych ze starą technologią. One mogą stracić, jeśli zwycięży nowa norma NDC, która omija te stare systemy.

Inny dostawca technologii i rozwiązań dystrybucyjnych dla branży turystycznej, Amadeus stwierdził, że rezolucja IATA o normie NDC rozwiązuje niemal wszystkie jego niepewności i obawy związane z nową normą, dotyczące takich aspektów jak kompatybilność ze starszymi systemami, zachowanie prywatności czy własność danych. Firma z Madrytu chce poznać jednak szczegóły rezolucji IATA.

- Żeby było całkiem jasne: powiedzieliśmy, że nie możemy poprzeć w pełni rezolucji nr 787 o NDC w jej obecnej postaci — stwierdził rzecznik Amadeusa, Ben Hunt. Poinformował, że jego firma przedstawiła swe wątpliwości amerykańskim władzom transportowym. Jest ostrożnym optymistą, że rezolucja IATA zwiastuje podejście nastawione bardziej na współpracę.

Niemal dwie trzecie biletów na świecie jest sprzedawane przez agentów i biura podroży, a nie przez samych przewoźników. Wiele linii może oferować na swych witrynach informacje o najtańszych albo pakietowych ofertach, natomiast agenci nie mają w większości przypadków dostępu do tych samych informacji i usług z powodu przestarzałego oprogramowania, które używa języka komputerowego opracowanego 40 lat temu.

W wielu przepadkach pasażerowie nie mają możliwości porównania różnych pakietów, cen posiłków czy wielkości foteli lotniczych.

Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki