Zarządzanie przedświątecznym sezonem zakupów jest coraz trudniejsze, bo kupujący do ostatniej chwili zwlekają z zakupem prezentów pod choinkę, powiedział w piątek dyrektor finansowy Lego. Wymaga to od firm jak najbardziej aktualnych danych od sieci handlowych, szczególnie w USA.
Producent zabawek z siedzibą w duńskim Billund, to jedna z wielu firm, która znaczącą cześć swoich przychodów i zysków rocznych generuje w okresie przedświątecznym. Około połowa zestawów klocków Lego sprzedanych w tym roku zostanie nabyta w tygodniach pomiędzy Świętem Dziękczynienia a Bożym Narodzeniem.
Utrudnione planowanie
W wywiadzie telefonicznym John Goodwin, wiceprezes i dyrektor finansowy Lego Group powiedział: „Ten rok może być dla nas najtrudniejszy w historii. Z powodu późnego Święta Dziękczynienia, „ludzie przesuwają termin zakupów przedświątecznych coraz bardziej". W czwartek amerykański Departament Handlu podał dane wskazujące na to, że Amerykanie w okresie świątecznym zaczęli swobodniej wydawać pieniądze. Lego nie jest jednak w stanie do stycznia określić rzeczywistej trajektorii sprzedaży przedświątecznej. „Wszystko okaże się, gdy opadnie pył", powiedział Goodwin.
Jednak zanalizowanie trendów zakupowych podczas przedświątecznego szaleństwa jest kluczowe dla firm takich jak Lego, które musi wysyłać swoje klocki na odległe rynki. Wiele z elementów jest zunifikowanych, ale gusty kupujących zmieniają się szybko, powiedział Goodwin. Firma zwleka więc z decyzją, jakie zestawy mają być montowane. „Coraz ważniejsze jest, by otrzymywać precyzyjne dane, tak byśmy mogli wysyłać sieciom handlowym właściwe produkty we właściwym czasie. Musimy być możliwie blisko finalnego odbiorcy i reagować na jego potrzeby. Nikt w końcu nie chce rozczarować dzieci na święta". Aktualne dane sprzedażowe mają pomagać w podejmowaniu natychmiastowych decyzji. – Wielu menedżerów Lego ślęczy nad tymi informacjami – powiedział.
W Azji nadzieja
Większość sprzedaży Lego – szczególnie w okresie świątecznym – koncentruje się w Europie i Ameryce Północnej. Lego jednak coraz chętniej spogląda na Azję, gdzie sprzedaż jego produktów rośnie dynamicznie. Po części dlatego Lego na początku tego roku ogłosiło, że zamknie swój magazyn w Danii w 2015 roku i rozbuduje zakłady na Węgrzech, w Czechach i Meksyku, który zaopatruje w większości Amerykę Północną. „Jeżeli zaopatrujesz Europę z Azji, twoje zabawki spędzają długie tygodnie na morzu, a trendy w tej branży zmieniają się szybko". Goodwin powiedział, że trudno jest określić, dlaczego klienci zwlekają z zakupem prezentów. „Rozmawialiśmy z klientami i ekspertami, ale jak na razie nie mamy jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie". Podstawowe zadanie firmy nie zmieniło się: „Lego ma się znaleźć na liście do Świętego Mikołaja".