Sankcje z powodu Ukrainy mocno zaszkodziły gospodarce Rosji, zmalała sprzedaż samochodów w rosnącej klasie średniej, a części zamienne z importu bardzo zdrożały.
- Nie ma oznak, by nastąpiła szybka poprawa w ciągu 2 lat - stwierdził prezes spółki o równych udziałach Forda i Sollers, Ford Sollers, Ted Cannis, na konferencji motoryzacyjnej w Moskwie. - Dla poprawy interesów potrzebujemy obniżenia stóp procentowych, większej pewności w klimacie do prowadzenia działalności i zaufania klientów - dodał.
Rosja liczyła na początku tej dekady na prześcignięcie Niemiec jako największy rynek samochodowy w Europie, ale nie ma postępu, sprzedaż mocno maleje w tym roku, w sierpniu spadła o 26 proc. rok do roku. Po 8 miesiącach było to 1,58 nowych pojazdów, a w tym samym czasie w Niemczech zarejestrowano 2,02 mln.
Rząd zapowiedział w końcu sierpnia przeznaczenie 10 mld rubli (260 mln dolarów) na zachęty przy kupowaniu nowych samochodów obowiązujące do końca roku, co trochę pomoże, ale krótkoterminowo.
- Ustalanie budżetu jest wyraźnie trudne dla rządu, bo chce uwzględnić wszystkie postulaty. Ale bez dodatkowych działań wspierających sektor motoryzacji po 2014 r. nastąpi natychmiast bardzo znaczący spadek w I półroczu 2015 - przewiduje Cannis.