Takiego tempa wzrostu cen biletów jeszcze nie było, ale nic dziwnego. Fala podwyżek przetaczająca się przez miasta jest wymuszona rosnącymi dramatycznie szybko cenami paliw i energii. Do tego dochodzi problem osłabionej pandemią kondycji miejskich przewoźników, którzy w większości nie zdołali wrócić do liczby przewożonych pasażerów z 2019 r. A na dodatek spółkom przewozowym rosną koszty pracy, bo kierowcy występują z żądaniami podwyżek płac, nierzadko grożąc strajkiem.
Trudne decyzje
– Z dnia na dzień sytuacja finansowa branży komunikacji miejskiej staje się coraz trudniejsza – mówi Aleksander Kierecki, szef branżowej firmy JMK Analizy Rynku Transportowego. I nie pozostawia złudzeń: jeśli inflacyjny wzrost cen biletów nie załata finansowej dziury, konieczne okażą się oszczędności w postaci ograniczania liczby kursów autobusów czy tramwajów.
Miast, gdzie przejazdy już zdrożały lub wkrótce zdrożeją, przybywa coraz szybciej. Z początkiem stycznia 2023 r. wzrosną ceny biletów autobusowych w Legnicy. Bilet jednoprzejazdowy normalny będzie kosztował 4,10 zł zamiast dotychczasowych 3,60 zł, a 24-godzinny zdrożeje z 12 do 14 zł. – To trudna i niepopularna decyzja – mówiła Jadwiga Zienkiewicz, wiceprezydent Legnicy, przed głosowaniem na sesji rady miejskiej. – Nie możemy być jednak ślepi na wzrost kosztów. Nie chcemy ciąć oferty połączeń, ani zwalniać ludzi z pracy – powiedziała, dodając, że takie działania Legniczanie przyjęliby gorzej niż podwyżkę cen biletów.
W tym roku usługi Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Legnicy będą kosztować 31 mln zł. W przyszłym szacunki zakładają już wydanie 36,6 mln zł. Legnicki samorząd będzie musiał zrekompensować różnicę pomiędzy kosztami a wpływami z biletów kwotą 17,6 mln zł. Bez podwyżki cen musiałby dołożyć jeszcze ok. 2 mln zł.
Od stycznia zdrożeją bilety we Włocławku: z 2,60 zł na 3,40 zł w przypadku biletów jednorazowych. Postanowiono jednak oszczędzić tych, którzy korzystają z biletów miesięcznych. – Korzystający systematycznie z komunikacji miejskiej, dla których zakup biletu miesięcznego jest jedną ze stałych pozycji domowego budżetu, nie odczują podwyżki – zapowiedziano w uchwale rady miasta.