Forbes zauważa, że miliarder Wiaczesław Kim, największy udziałowiec i prezes zarządu banku Kaspi.kz, stracił w ciągu ostatnich kilku dni 1,4 miliarda dolarów, a fortuna prezesa zarządu banku Michaiła Łomtadze stopniała również o 1,4 miliarda dolarów. Córka Nazarbajewa, Dinara Kulibajewa, i jej mąż Timur Kulibajew, jak pisze gazeta, stracili około 200 mln dolarów.
Czytaj więcej
Czy 200 darmowych SMS-ów miesięcznie przekona opozycję do zaprzestania protestów?
Masowe protesty w Kazachstanie rozpoczęły się na początku 2022 roku - mieszkańcy miast Żanaozen i Aktau na zachodzie kraju sprzeciwili się dwukrotnemu wzrostowi cen za gaz płynny. Później protesty rozprzestrzeniły się na inne miasta, w tym Ałma-Atę, dawną stolicę i największe miasto republiki: tam zaczęły się grabieże, ludzi atakowali i podpalali instytucje państwowe, zabierali broń z rządowych magazynów.
Spanikowane władze wezwały na pomoc wojska Rosji, Białorusi, Kirgistanu, Armenii. Wycofały się też ze wszelkich podwyżek. Wprowadzone zostało moratorium na wzrost cen gazu, usług komunalnych, transportu itp. Ma obowiązywać do lipca.
Bank centralny poinformował w sobotę, że bankomaty w kilku miastach zostały już zapełnione pieniędzmi i można z nich korzystać. Do pracy wracają też stacje benzynowe oraz sklepy spożywcze. Handlowcy zapewniają, że żywności jest w kraju wystarczająco.