Nowe samochody w Detroit

Tegoroczny salon w Detroit ma być dowodem, że światowa motoryzacja wraca do zdrowia. Zapowiedziano minimum 30 premier. Początek już dziś

Publikacja: 10.01.2011 03:56

Nowy chevrolet aveo nie będzie produkowany na Żeraniu

Nowy chevrolet aveo nie będzie produkowany na Żeraniu

Foto: chevrolet

Przynajmniej 30 premier w całkowicie odmiennej atmosferze niż rok i dwa lata temu. Wtedy przyszłość amerykańskiej motoryzacji wisiała na włosku, a dwa koncerny z „Wielkie Trójki” walczyły o przetrwanie. Udało im się to dzięki wielomiliardowej pomocy państwa . Dzisiaj General Motors i Chrysler wychodzą ze strat, a co ważniejsze rynek amerykański ożywił się do tego stopnia, że wzrost sprzedaży jest solidnie dwucyfrowy.

—Nie można jeszcze mówić o powrocie motoryzacyjnego boomu. Ale pacjent jest silniejszy z każdym dniem — zapewnia Sam Locricchio, rzecznik wystawy w Detroit. Jego zdaniem światowych premier może być nawet i czterdzieści.

Gigantyczna hala wystawowa w Cobo Center znów jest pełna aut, a salon zajmuje obydwa poziomy budynku. Prestiżowa Electric Avenue, gdzie koncerny chwalą się modelami elektrycznymi została już wypchnięta z głównych sal.

Nie można wprawdzie mówić o powrocie do lat świetności sprzed 10 lat, kiedy Ford przyznał się, że udział w styczniowej imprezie w Detroit kosztował go 30 mln dolarów. —Ale już wyraźnie widać, że budżety nie są tak napięte- uważa Locricchio. Jego zdaniem premiery będzie oglądało przynajmniej 4,5 tysiąca dziennikarzy z całego świata, a potem dziesiątki tysięcy dilerów,analityków i zwyczajnych miłośników motoryzacji.

Wśród premier zobaczymy Audi 6, nowe BMW serii1, a do tego jeszcze kabriolet serii 6. oraz auto całkiem nie mini — dwudrzwiowy Mini Paceman ,który dołączy Countrymana, którego w Polsce poznaliśmy jesienią 2010, oraz Clubmana. To auto będzie miało dwa rodzaje napędu- na przednie koła i 4x4. Mini właśnie świętuje w Detroit 10-lecie swojego nowego wizerunku.

Swoje światowe premiery będą miały również Chrysler 300, nowy Prius Toyoty MPV, koncept Forda Escape i futurystyczna Hondy Civic, a także nowe Aveo, które w Stanach Zjednoczonych nazywa się Sonic. W Detroit zadebiutuje w dwóch wersjach — cztero- i pięciodrzwiowej.

Chrysler pokaże również auto, którym zamierza podbić Europę — Jeepa Compassa. Dzięki temu modelowi Sergio Marchionne ,szef Fiata/Chryslera zamierza podwoić sprzedaż aut zza oceanu także w Ameryce Południowej do 200 tysięcy rocznie. Ma to ułatwić rozbudowana sieć dilerska Fiata. Mike Manley szef Jeepa ma nadzieję że ten samochód zdobędzie taką popularność, jak Cherokee. Jedną z zalet tego auta ma być jego cena zaczynająca się od 19 tys dol.To znacznie mniej, niż kosztuje Grand Cherokee, którego w USA się nie kupi za mniej, niż 30,215 tys. dol. Największą konkurencją dla Compassa będzie Toyota Rav4, Ford Kuga i Nissan Qashqai.

Zdaniem Edoardo Lini, analityka z rzymskiego Il Nouvo Mercato Fiat chce wykorzystać popularność Jeepów do zwiększenia sprzedaży. W przyszłości ten model auta ma być produkowany razem z Alfa Romeo w fabryce Fiata w Mirafiori pod Turynem. Na razie jednak Sergio Marchionne nie jest w stanie porozumieć się tam ze związkowcami, którzy nie chcą podpisać umowy o nowych warunkach pracy — na trzy zmiany, także w soboty. Na 28 stycznia zapowiedzieli tam strajk.

Swoje nowe auto pokaże w poniedziałek Porsche. Na razie przykryte czarnym atłasem czeka na premierę. Wszystko wskazuje na to, że będzie to amerykańska hybrydowa wersja dwuosobowego 918 Spyder, którą Niemcy pokazali w Genewie na początku marca 2010 - bestia z silnikiem o pojemności 3,8 litra o mocy 600 , a być może nawet 700 KM. -Mamy do pokazania coś naprawdę spektakularnego.Poczekajcie - podsyca ciekawość Hans-Gred Bode,rzecznik Porsche. Na razie z całą pewnością wiadomo,że jego produkcja będzie bardzo ograniczona, bo tak naprawdę nie bardzo jest gdzie na świecie się aż tak rozpędzić. Wystawa w Detroit potrwa do końca stycznia.

[i]Danuta Walewska z Detroit[/i]

Przynajmniej 30 premier w całkowicie odmiennej atmosferze niż rok i dwa lata temu. Wtedy przyszłość amerykańskiej motoryzacji wisiała na włosku, a dwa koncerny z „Wielkie Trójki” walczyły o przetrwanie. Udało im się to dzięki wielomiliardowej pomocy państwa . Dzisiaj General Motors i Chrysler wychodzą ze strat, a co ważniejsze rynek amerykański ożywił się do tego stopnia, że wzrost sprzedaży jest solidnie dwucyfrowy.

—Nie można jeszcze mówić o powrocie motoryzacyjnego boomu. Ale pacjent jest silniejszy z każdym dniem — zapewnia Sam Locricchio, rzecznik wystawy w Detroit. Jego zdaniem światowych premier może być nawet i czterdzieści.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki