W piątek weszła w życie kompleksowa umowa o wolnym handlu Unii Europejskiej z Koreą, pierwszym krajem azjatyckim, która zniosła ok. 70 proc. stawek celnych, a w ciągu następnych 5 lat przewiduje likwidację 98,7 proc. ceł. Cłem będzie objętych tylko kilka tzw. wrażliwych grup towarowych, np ryż.
Koreański resort spraw zagranicznych i handlu uważa, że porozumienie stworzy obu stronom nowe możliwości handlu i inwestowania. Minister Kim Jong-hoon oświadczył w Seulu, że przybliży ona bardziej Unię i Koreę, przyczyni się do pomyślności obu gospodarek.
Zdaniem komisarza UE ds. handlu, Karela De Guchta, to „najbardziej ambitna umowa zawarta dotąd przez Unię i powinna stać wyznacznikiem naszych stosunków handlowych z Azją".
Szef przedstawicielstwa UE w Korei, Tomasz Kozłowski ocenił, że ta umowa może utorować drogę kolejnym z innymi krajami Azji.
W pierwszym roku obowiązywania umowa powinna zapewnić europejskim eksporterom oszczędności 850 mln euro na zniesionych cła od wielu artykułów, od wina i chemikaliów po samochody, usunie mitregę administracyjną i zagwarantuje inwestowanie. Pełne efekty staną się widoczne za kilka lat.