Reklama
Rozwiń
Reklama

Unia Europejska i Korea znoszą cła

1 lipca zaczęła obowiązywać umowa Unii z Koreą o wolnym handlu. Fachowcy spodziewają się znacznego zwiększenia obrotów.

Publikacja: 03.07.2011 15:13

W piątek weszła w życie kompleksowa umowa o wolnym handlu Unii Europejskiej z Koreą, pierwszym krajem azjatyckim, która zniosła ok. 70 proc. stawek celnych, a w ciągu następnych 5 lat przewiduje likwidację 98,7 proc. ceł. Cłem będzie objętych tylko kilka tzw. wrażliwych grup towarowych, np ryż.

Koreański resort spraw zagranicznych i handlu uważa, że porozumienie stworzy obu stronom nowe możliwości handlu i inwestowania. Minister Kim Jong-hoon oświadczył w Seulu, że przybliży ona bardziej Unię i Koreę, przyczyni się do pomyślności obu gospodarek.

Zdaniem komisarza UE ds. handlu, Karela De Guchta, to „najbardziej ambitna umowa zawarta dotąd przez Unię i powinna stać wyznacznikiem naszych stosunków handlowych z Azją".

Szef przedstawicielstwa UE w Korei, Tomasz Kozłowski ocenił, że ta umowa może utorować drogę kolejnym z innymi krajami Azji.

W pierwszym roku obowiązywania umowa powinna zapewnić europejskim eksporterom oszczędności 850 mln euro na zniesionych cła od wielu artykułów, od wina i chemikaliów po samochody, usunie mitregę administracyjną i zagwarantuje inwestowanie. Pełne efekty staną się widoczne za kilka lat.

Reklama
Reklama

Koreański Instytyt Międzynarodowej Polityki Gospodarczej ocenia, że długofalowo wzajemny handel wzrośnie o 20 proc. Są też opinie, że może podwoić się do ponad 120 mld euro rocznie. Umowa pozwoli stworzyć 253 tys. miejsc pracy. Instytut Badań Ekonomicznych Samsunga ocenia, że PKB Korei wzrośnie o 1,02 proc., inne placówki naukowe wymieniają wielkość 5,6 proc. za 10 lat.

Komisja Europejska podaje, że wymiana zwiększyła się do 66,56 mld euro (96,63 mld dolarów) z 56,55 mld rok wcześniej. Według Izby Handlu UE w Korei eksport dóbr i usług wzrośnie o 31,9 mld euro, a oszczędności na zniesionym cle wyniosą 2,7 mld euro.

Znoszenie ceł na koreańskie samochody (obecnie od 10 do 22 proc.) przez 3-5 lat zależnie od pojemności silnika sprawi, że ich eksport będzie rosnąć o 1,47 mld dolarów rocznie przez 15 lat, elektroniki o 394 mln rocznie. W ciągu 3-5 lat znikną też inne bariery pozataryfowe.

Umowy dwustronne szansą dla handlu

Negocjacje wielostronnej umowy o liberalizacji światowego handlu (runda z Doha) utknęły w WTO i maleją szanse ich pozytywnego zakończenia. W tej sytuacji umowy dwustronne w rodzaju obecnej dają szanse zwiększania eksportu i udziału rynkowego. Unia działa tu znacznie szybciej od USA, Chin, czy Indii. W najbliższych latach Europejczycy liczą na takie porozumienia z Kanadą, Indiami, krajami Azji Płd. -Wsch, rozmawiają też z Mercosur, ale większe opory i obawy mają Latynosi.

Europie jest z tym łatwiej, bo rynek 500 mln konsumentów jest atrakcyjny dla każdego. Japonia jest teraz bardziej zainteresowana umową z Unią, bo obawia się utraty udziału rynkowego na rzecz Korei.

- Europejska polityka handlowa ma jedną kluczową przewagę nad działaniami innych partnerów handlowych — uważa profesor ekonomii z genewskiego instytutu GGI, Richard Baldwin. — Polega na tym, że prowadzi ją komisja niewybieranych technokratów, którzy wierzą w zalety liberalizacji handlu i są odporni na polityczne napięcia i naciski.

Reklama
Reklama

Dla porównania, opinia o Chinach jako drapieżniku eksportowym i kwestie praw człowieka przeszkodziły zawarciu takiej umowy. Unia i USA obawiają się ponadto napływu tanich produktów z Chin.

Biznes
90 mld euro dla Ukrainy, droższy prąd i miliardowy kontrakt ICEYE
Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama