Komisja Europejska skonfiskuje ponad 3 mld euro zamrożonych funduszy rosyjskich firm i osób fizycznych – informuje agencja Reuters, powołując się na źródła zaznajomione z decyzją. Zamrożone aktywa Banku Rosji w Unii, czyli około 200 mld euro, pozostaną nietknięte. To pieniądze przeznaczone na odbudowę zniszczonej rosyjską agresją Ukrainy. Na razie nie wiadomo, które firmy i osoby w Unii otrzymają i ile z zamrożonych aktywów rosyjskich bogaczy.
Czytaj więcej
Hiszpania chce, by zamrożone we Wspólnocie rezerwy Banku Rosji posłużyły do sfinansowania obrony...
Kto straci majątki w Unii?
Według źródeł Reutersa, skonfiskowane teraz pieniądze zostaną rozdzielone pomiędzy zachodnie firmy i obywateli, którzy w ubiegłym roku stanęli w obliczu grabieży majątków dokonanej przez rosyjski reżim. W lutym rząd w Moskwie opracował mechanizm przejmowania aktywów zagranicznych w odpowiedzi na „nieprzyjazne działania” Zachodu. Jak poinformowały dwa źródła agencji Reuters, w ostatnich miesiącach Moskwa przejęła 3 mld euro, które Euroclear – nie wiadomo w jakim celu – przechowywał w rosyjskim depozycie. Kreml zapewnił, że zagrabione pieniądze przeznaczono na „rekompensatę strat poniesionych przez rosyjskich inwestorów w wyniku zachodnich sankcji”. Ale mogły też one zasilić wojenną kasę reżimu. Rosyjskich deklaracji nie sposób zweryfikować.
Tłuste koty Kremla schudły
Nie wiadomo też, czyje pieniądze zostaną skonfiskowane. Oligarchów objętych sankcjami jest wielu. Tacy ulubieńcy dyktatora jak Giennadij Timczenko czy bracia Borys i Arkadij Rotenbergowie, a także bogacze z pierwszych miejsc listy „Forbesa” – Aliszer Usmanow, Wagit Alekpierow, Michaił Fridman, Andriej Mielniczenko, Aleksiej Mordaszow, Oleg Deripaska, Roman Abramowicz i wielu innych – mają w Unii luksusowe rezydencje na Lazurowym Wybrzeżu, kamienice w najbogatszych dzielnicach Londynu, nadmorskie wille w Hiszpanii czy winnice w Toskanii.
Czytaj więcej
Miliarder Michaił Fridman, który został objęty sankcjami Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej, n...