Łącznie CIC będzie dysponował kwotą 460 mld dol. a w najbliższym czasie planuje przejęcie pakietu akcji w niemieckim koncernie Daimler.
Chińskie rezerwy są w tej chwili największe na świecie i sięgają 3,2 bln dolarów.Rząd w Pekinie uważa,że w tej chwili kiedy kryzys jest najgłębszy najłatwiej jest przejmować europejskie firmy i warto to wykorzystać.
Na początku roku CIC dysponował kwotą 300 mld dolarów, a pieniądze te miały być inwestowane przede wszystkim w duże projekty surowcowe w krajach rozwijających się, głównie w Afryce. Chińskie koncerny zbudowały sobie na tym kontynencie potężne zaplecze surowcowe. Kiedy jednak w lecie wiadomo było,że głęboki kryzys w strefie euro z każdym dniem się zaostrza, kiedunek poszukiwania inwestycji został błyskawicznie zmieniony.
Teraz CIC poszukuje atrakcyjnych firm europejskich, bądź amerykańskich. Niemiecki „Manager Magazine" poinformował 23 grudnia,że CIC planuje przejęcie 5-10 procent w Daimlerze, producencie aut luksusowych. Jak poinformowała gazeta wiceprezes Daimlera ds finansowych, Bodo Uebber wynajął już bank inwestycyjny,który ma zająć się finalizacją transakcji. Niemcy zresztą nie ukrywali jeszcze latem tego roku,że poszukują inwestora, zaś sam prezes Dieter Zetsche powiedział w czerwcu,że byłby bardzo zadowolony, gdyby do koncernu wszedł kapitał chiński.— Nie sądzę jednak,żeby Chińczykom zależało na przejęciu całkowitej kontroli nad Daimlerem - mówił.
W ostatni czwartek CIC kupił za 250 mln dol. 25 proc. udziałów w Shanduka Group z RPA, której własnością jest szereg kopalni w tym kraju. tego samego dnia za 2,7 mld euro CIC wsparł inną chińską firmę China Three Gorges, która wykupiła pakiet akcji w portugalskim Energias de Portugal - największej firmie energetycznej w tym kraju. Była to największa transakcja prywatyzacyjna w tym kraju w 2011 roku ,nie mówiąc o wsparciu dla budżetu.