- Prowadziliśmy badania do 2009 r. w regionie Sava na północy wyspy i stwierdziliśmy, że 20 tys. dzieci, 31-33 proc. zatrudnionych, pracuje przy produkcji wanilii - oświadczył w Antananarivo dyrektor Międzynarodowej Organizacji Pracy dla Oceanu Indyjskiego, Christian Ntsay. - Mamy plan pilnych działań. Chcemy przeznaczyć 10 tys. dolarów 76 tys. euro) na odszukanie tych dzieci i wycofanie ich z tej pracy. Następnie chcemy wzmocnić obowiązujące przepisy prawne, by w ten sposób przyjść z pomocą komitetowi walki z zatrudnianiem dzieci. chcemy pomagać w usuwaniu problemu – dodał.
Madagaskar jest największym na świecie producentem wanilii. Co roku wyspa produkuje 1200-1500 ton przyprawy, co stanowi 60 proc. światowych zbiorów. Kraj jest też jej największym eksporterem. 80 proc. plantacji znajduje się na północy kraju, w wilgotnej strefie tropikalnej, sprzyjającej uprawom.
- Malgasze chcą utrzymać tradycję, uczą swe dzieci uprawiania wanilii, bo to część ich kultury – wyjaśnia Ntsay.
- Plantacje są jednak wrażliwe, uprawa wanilii skomplikowana, a jeśli powierzyć to dzieciom, to szybko dojdzie do zniszczeń albo do ich likwidacji – twierdzi anonimowo jeden z wlascicieli takiej plantacji. – A rodzice przekazują wiedzę dzieciom, bo nie ma specjalnej szkoły, ale nie przeszkadza to w ich nauce – dodaje.
W miejscowościach na północnym wschodzi kraju tysiące lasek wanilii schną na słońcu, wyłożone na matach ze słomy. Są wszędzie tam, gdzie istnieje skrawek płaskiej powierzchni, na dachach domów, na podwórkach, koło szkół, rozsiewając miły zapach. Po wysuszeniu i spreparowaniu kosztuje na międzynarodowym rynku od 20 do 40 dolarów za kilogram , dając utrzymanie 80 tys. plantatorów.