Tylko konsolidacja da nam przewagę

O szansach na wojskowe kontrakty, argumentach za konsolidacją zbrojeniówki, a także planach rozwoju i eksportu polskiego uzbrojenia – mówi prezes Bumaru w rozmowie ze Zbigniewem Lentowiczem.

Publikacja: 06.03.2013 23:35

Rz: Manewr błyskawicznej konsolidacji całej państwowej zbrojeniówki z Bumarem i budowania narodowego koncernu obronnego nie wypalił. Ma pan poczucie przegranej ?

Z tego co wiem, rząd jednoznacznie opowiada się za budową narodowego koncernu obronnego, dyskutowana jest jedynie kwestia harmonogramu. Ja osobiście cieszę się z takiej decyzji. Zawsze uważałem, że należy dążyć do maksymalnej integracji przemysłu. Tą drogą poszedł świat, nawet silniejszy i bogatszy od nas Zachód, bo to skala, potencjał, daje w branży zbrojeniowej przewagę.  Tylko zintegrowany polski holding miałby szansę w ciągu pięciu lat dołączyć do dziesiątki największych koncernów obronnych Europy.

Na razie musi jednak Bumarowi wystarczyć zawieszenie broni i ułożenie się z Hutą Stalowa Wola w sprawie odpowiedzialności za największe programy zbrojeniowe...

Z HSW od lat współpracujemy. Już teraz wkład Bumaru w produkcję haubic Krab, sztandarowego produktu huty, jest znaczny. Dostarczamy do tej broni podwozia.  Teraz pogłębimy te relacje: będziemy wspierać hutę  jako lidera konsorcjum odpowiedzialnego za tworzenie bezzałogowej wieży do Rosomaka, a także współpracować z HSW w zakresie rozwoju nowego bojowego wozu piechoty. Pod przewodnictwem Bumaru powstaje za to kilka innych konsorcjów, m.in. do budowy nowego czołgu, modernizacji polskich Leopardów, tworzenia systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.

A może utworzenie w Polsce konkurencyjnych grup, wprowadzi zdrową rywalizację, korzystną dla wojskowego klienta?

Zawsze uważałem, że należy dążyć do maksymalnej integracji przemysłu, bo to skala daje w branży zbrojeniowej przewagę

Rynek uzbrojenia jest coraz bardziej otwarty, a po wejściu w życie Dyrektywy obronnej UE nr 81 zniknie większość handlowych ograniczeń. Nasz klient, czyli MON, bez problemu może kupić dowolny produkt od zagranicznej firmy. Ale tylko rodzimy producent zwiększa szanse na uzyskanie lepszego uzbrojenia, a potem wieloletniego wsparcia eksploatacji tu, na miejscu, w kraju.

Wkrótce w sprawie integracji sektora ostatecznie wypowie się państwowy właściciel. Ale w branży lęk przed włączeniem do Bumaru nie słabnie...

Rozumiem przyczyny obaw wielu kolegów z branży, bo bycie razem nie przynosi wyłącznie samych korzyści. Główną przesłanką do łączenia nas wszystkich w jeden koncern powinno być jednak wzmocnienie konkurencyjności polskiej zbrojeniówki. Bumar w tym pomoże. Już rozpoczęliśmy bezprecedensowy program rozwojowy. W ciągu 5 lat na badania i wdrożenia wydamy ponad 1,5 mld zł.

Znawcy mają jednak coraz większy kłopot ze wskazaniem innowacyjnych produktów Bumaru.

Nie zgadzam się z tą opinią. Bumar, ale też inne polskie przedsiębiorstwa robią broń, która nie przynosi nam wstydu. Oczywiście musimy tworzyć nowe, bardziej innowacyjne rozwiązania, bo przez lata koncentrowaliśmy się na restrukturyzacji i zaniedbaliśmy badania i rozwój. Jednak nowe produkty właśnie powstają: w tym roku planujemy zakończyć opracowanie precyzyjnej amunicji 120 i 155 mm, na którą czekają artylerzyści. W najbliższych dniach podpiszemy umowy z armią na wdrażanie ogromnego programu Tytan – kompletnej modernizacji indywidualnego żołnierskiego wyposażenia. Za rok będą gotowe do produkcji zestawy przeciwlotnicze Piorun i poprawiony, zgodnie z potrzebami armii, demonstrator technologii lekkiego czołgu Anders. W Mesko trwają zaawansowane prace nad przeciwlotniczą rakietą krótkiego zasięgu Błyskawica, a w dywizji Bumar Elektronika powstają radary ODRA i Liwiec, na które mamy już kilkusetmilionowe zamówienia.

A co z waszym udziałem w budowie systemu obrony przeciwlotniczej?

Systemu przeciwlotniczego i antyrakietowego nie da się i nie powinno tworzyć z pominięciem polskiego przemysłu, ani tym bardziej Bumaru. Wyspecjalizowane konsorcjum, które powstanie, musi poznać oczekiwania armii i przygotować się do zarządzania tym skomplikowanym programem. Już rozpoczynamy prace badawcze w dziedzinie radiolokacji, integracji systemów, radarowego rozpoznania, na które wydamy w najbliższych latach prawie pół miliarda złotych. Zasilą je pieniądze własne holdingu, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, MON i funduszy europejskich.

Co z eksportem polskiego uzbrojenia i słynnym kontraktem w Indiach?

W zeszłym roku wyeksportowaliśmy broń i części zamienne za 340 mln zł. Udało się nam przy okazji uporządkować kilka zaległych spraw. W Indiach negocjujemy od miesięcy nowe warunki wykonania umowy na wozy techniczne WZT-3 dla wojsk pancernych za 275 mln dol. Jest spora szansa, że uda się  utrzymać zamówienie na nowych, racjonalnych warunkach. Ale w New Delhi rozmawiamy też o innych zamówieniach: Indie zainteresowane są remontami czołgów i starszych WZT. Prowadzimy także negocjacje handlowe m.in. w Algierii, Wietnamie, Indonezji, Arabii Saudyjskiej. Oferujemy także zestawy GROM do Finlandii.

Ale Finowie nie ukrywają, że uzależniają zakupy polskich systemów przeciwlotniczych od wyników uzgodnień dotyczących transporterów Rosomak.

Nie łączyłbym obu tych spraw i mam nadzieję, że nie robi tego także nasz klient. Nie ukrywam, że bardzo zachęcająco zapowiada się przemysłowa współpraca z Kazachstanem. To obiecujący, wielki rynek. Kazachowie szukają partnera do modernizacji wojsk lądowych.

Krzysztof Krystowski

, prezes Bumaru, był wiceministrem gospodarki w rządzie Marka Belki. Odpowiadał za sprawy konkurencyjności i nadzorował offset. Kierował polskim oddziałem włoskiej lotniczej spółki Avio. Po studiach  z zarządzania i informatyki we Wrocławiu zajmował się marketingiem i sprawami kadrowymi w Impelu.

Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku