Reklama

Rosyjskie nawozy pod lupą Brukseli. Chodzi o dumping

Komisja Europejska wszczęła dochodzenie w sprawie importu rosyjskiego mocznika po cenach dumpingowych. Wnosili o to unijni producenci nawozów.

Publikacja: 27.09.2025 13:04

Rosyjskie nawozy pod lupą Brukseli. Chodzi o dumping

Foto: Adobestock

Dochodzenie zostało zainicjowane przez Fertilizers Europe – europejskie stowarzyszenie przemysłu nawozowego, które w zeszłym miesiącu złożyło skargę do władz Wspólnoty, pisze agencja Bloomberg.

Rosja wykorzystuje tani gaz do produkcji mocznika

Stowarzyszenie uważa, że Rosja celowo zaniża koszty gazu wykorzystywanego do produkcji mocznika. Metan, bo ten gaz jest źródłem procesu produkcyjnego, stanowi 17 proc. kosztów produkcji. Fertilizers Europe podkreśliło, że ten czynnik pozwala na sprzedaż rosyjskich nawozów nawozów na rynkach międzynarodowych po cenie niższej od rynkowej.

Czytaj więcej

Będą cła na nawozy z Rosji i Białorusi. Grupa Azoty częściowo zadowolona

Tymczasem to unijni producenci nawozów tworzą miejsca pracy dla obywateli swoich krajów i płacą podatki na terenie Wspólnoty. Dochodzenie antydumpingowe KE obejmuje okres od 1 lipca 2024 r. do 30 czerwca 2025 r. Urzędnicy zbadają również sytuację od 1 stycznia 2022 r.

Mocznik jest wytwarzany poprzez syntezę amoniaku i dwutlenku węgla. Amoniak z kolei jest produkowany z metanu. Według „Kommiersanta”, Rosja w 2025 r. skokowo zwiększyła dostawy amoniaku do Wspólnoty, zdobywając 19 proc. rynku. Jednocześnie cena tego surowca w Europie wzrosła do rekordowego poziomu (605 dolarów za tonę). To zwiększyło dochody rosyjskich eksporterów nawozów 2,5-krotnie.

Reklama
Reklama

Unijne cła na rosyjskie nawozy

Rosja jest więc teraz jednym z największych eksporterów mocznika do Unii Europejskiej. Bruksela obawia się, że przy rosnących dostawach na rynek wspólnotowy i stosowaniu dumpingu Kreml zyskuje kolejną „broń biologiczną”, którą może wykorzystać w korzystnym dla siebie momencie, ograniczając dostawy i podnosząc ceny. Tak jak to zrobił Gazprom z gazem. W tamtym wypadku szantaż się nie powiódł. A uderzył w Rosjan, pozbawiając Gazprom najbardziej zyskownego rynku.

Czytaj więcej

Rosjanie zapłacą za upadek Gazpromu

W lipcu Bruksela nałożyła cła na import nawozów z Rosji: oprócz obecnego składnika ad valorem taryfy (stanowiącego procent wartości celnej), dodano składnik określony (stały) w wysokości 6,5 proc. – 40 euro za tonę nawozów azotowych i 45 euro za tonę nawozów złożonych zawierających azot. Do 1 lipca 2028 roku cła wzrosną do zaporowego poziomu 315 euro za tonę nawozów azotowych i 430 euro za tonę nawozów złożonych. Analogiczne cła wprowadziła Wielka Brytania.

Dochodzenie zostało zainicjowane przez Fertilizers Europe – europejskie stowarzyszenie przemysłu nawozowego, które w zeszłym miesiącu złożyło skargę do władz Wspólnoty, pisze agencja Bloomberg.

Rosja wykorzystuje tani gaz do produkcji mocznika

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Biznes
AI polską drogą do innowacji? Prof. Sankowski: „Nie jesteśmy na straconej pozycji”
Biznes
Sejm powołał Przemysława Kunę na prezesa UKE
Biznes
Najbogatszy człowiek Azji okazał się głównym klientem Kremla
Biznes
Audyt językowy w firmie
Biznes
Sąd po stronie Arlenu w sporze z PFR. Nowy wyrok w sprawie o zwrot subwencji
Reklama
Reklama