Rz: Co było największym sukcesem w 20-letniej historii GSM w Polsce?
Telefonia komórkowa przestała być usługą premium, dla elit, a stała się narzędziem codziennego użytku, dostępnym dla każdego. W ciągu kolejnych 20 lat komunikacja mobilna przejdzie następną dużą zmianę: nie będzie już dotyczyć tylko telefonów, ale wszystkich obszarów codziennego życia – domów, samochodów, zegarków, telewizorów itd. Będziemy z tego korzystać, nie myśląc nawet, jak urządzenia są połączone, tak jak teraz nie myślimy, że jest w nich zegar.
Czyli?
Sukces w technologiach jest mocno związany z czymś, co znika bądź zniknęło. Nie przestało istnieć, tylko zniknęło w tym sensie, że się o tym nie myśli. Kiedy patrzymy w przyszłość, to nie myślimy o łączności jako takiej, byciu w zasięgu, tylko np. o internecie rzeczy. Zakładamy, że wszystko jest ze sobą realnie lub potencjalnie połączone. Parę lat temu generalny przekaz był taki: telekomy notują niższe obroty, zyski, jest kryzys itd. Teraz mówi się o internecie rzeczy, technologii 5G, choć co prawda nie za bardzo wiadomo, co to jest, ale jest o niej głośno. Mówi się o wzroście, możliwościach, o telekomach jako o platformach dla innych przemysłów, wirtualnych kierowcach czy cyfrowych domach, biurach itd. Mamy przełom. Także w Polsce operatorzy zaczynają już być taką platformą dla przemysłów wirtualnych.
Jakich przemysłów?