Rz: Jak wygląda pomoc prawna w Holandii?
Peter van den Biggelaar: Mamy długą historię tworzenia systemu pomocy prawnej. Obecnie jest on organizowany i nadzorowany przez Radę Pomocy Prawnej. Jej rola jest określona w konstytucji. Jest też ustawa o pomocy prawnej. Pierwsza linia pomocy to punkty usług prawnych finansowane przez RPP. W całym kraju jest ich 30. Dodatkowo można uzyskać poradę telefonicznie lub przez Internet.
Czy każdy może się zwrócić o taką poradę?
Pomoc jest adresowana przede wszystkim do osób ubogich. W punktach usług prawnych nie sprawdzamy jednak, czy ktoś kwalifikuje się do jej uzyskania. Koszt pomocy na tym poziomie jest na tyle niski, że sprawdzanie dochodów danej osoby kosztowałoby więcej niż samo udzielenie rady. Jest to więc bezpłatna usługa, z której mogą korzystać wszyscy obywatele, a także cudzoziemcy. Głównie ci, którzy mają kłopoty ze sprawami rodzinnymi, rozwodowymi i konsumenckimi czy związanymi z pracą. Mogą uzyskać godzinną lub półtoragodzinną poradę. Gdy sprawa jest skomplikowana lub musi trafić do sądu, punkty konsultacyjne kierują ją do adwokata.
Kto może skorzystać z pomocy na tym szczeblu?