O 65 proc. wzrosło w ubiegłym roku wynagrodzenie Cezarego Stypułkowskiego, prezesa BRE Banku. To największy skok wśród wszystkich bankowców z warszawskiej giełdy – wynika z analizy przeprowadzonej przez „Rz".
Ta podwyżka zapewniła Stypułkowskiemu drugie miejsce wśród najlepiej opłacanych szefów banków notowanych na warszawskiej giełdzie. Ale też BRE pod względem dynamiki zysków był jednym z najszybciej rozwijających się giełdowych banków w Polsce w 2011 roku. Właśnie za to Stypułkowski dostał w ubiegłym roku 2 miliony złotych rocznej premii.
W czołówce prezesów, którym wynagrodzenie wzrosło najmocniej, znalazł się także Krzysztof Rosiński, szef Getin Noble Banku. W 2012 roku jego płaca – nie uwzględniając premii z akcji pracowniczych – wzrosła o przeszło 40 proc. do ponad 2,55 mln zł.
Również szef największego polskiego banku, PKO BP, Zbigniew Jagiełło, goni czołówkę. W ubiegłym roku jego płaca wzrosła o o 27 proc. do niemal 2,5 mln zł. Przypomnijmy, że jeszcze rok wcześniej płaca prezesa PKO BP kształtowała się poniżej rynkowej średniej.
Pomógł dobry 2011 rok
Średnia płaca top menedżera w branży bankowej wzrosła w ubiegłym roku o 10,5 proc., czyli znacznie powyżej inflacji (średnio 3,7 proc.) i tempa wzrostu płac w gospodarce (realnie spadło o 0,1 proc.).