Najgorszy czas na kredyt? Nie dla wszystkich

Choć obecnie koszt pożyczania jest bardzo wysoki, to inflacja „zjada” wartość pieniądza w jeszcze szybszym tempie. Dla części konsumentów, zwłaszcza tych bardziej zamożnych, może to być argument do zaciągnięcia kredytu właśnie teraz.

Publikacja: 20.10.2022 03:00

Najgorszy czas na kredyt? Nie dla wszystkich

Foto: Adobe Stock

Obecnie stawka WIBOR 3M wzrosła do poziomu 7,34 proc., czyli najwyższego od niemal 20 lat. – Osoby, które w najbliższym czasie będą miały aktualizację oprocentowania kredytu hipotecznego, muszą przygotować się na znaczący wzrost raty – komentuje Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors.

Foto: Rzeczpospolita

Jak wylicza, po aktualizacji rata kredytu, w wysokości 300 tys. zł (zaciągniętego na 25 lat w lipcu 2021 r.) wzrośnie do 2598 zł z 1334 zł przed rokiem. Co gorsza, może to nie być koniec wzrostów. – Z notowań kontraktów terminowych na stopę procentową wynika, że za 6 miesięcy WIBOR 3M może wynieść aż 8,13 proc. Wtedy rata wzrosłaby do 2757 zł – ostrzega Sadowski.

Także dane podawane przez NBP potwierdzają, że pożyczanie pieniędzy jest obecnie bardzo kosztowne. Oprocentowanie nowych kredytów dla gospodarstw domowych na cele mieszkaniowe wynosiło w sierpniu br. średnio 9,2 proc. wobec 2,9 proc. rok wcześniej, zaś na cele konsumpcyjne – odpowiednio 11,2 i 6,4 proc.

Mimo wszystko w tych niesprzyjających warunkach znajdują się i tacy konsumenci, którzy decydują się na kredyt hipoteczny lub zastanawiają się nad takim krokiem (w sierpniu wnioskowało o taki kredyt ok. 12 tys. osób). – Mogę pożyczyć pieniądze na ok. 9 proc., to oczywiście bardzo dużo – mówi pani Aleksandra. – Ale z drugiej strony, przy inflacji rzędu 17 proc. i rosnących cenach wszystkiego bardzo trudno byłoby mi uskładać potrzebną sumę. Może to wcale nie jest taki zły pomysł, by zaciągnąć kredyt właśnie teraz? – rozważa.

Czytaj więcej

Więcej obaw Polaków. Do strachu przed inflacją dołączył strach przed bezrobociem

– Coś w tym jest – komentuje Leszek Zięba, ekspert mFinanse i Związku Firm Pośrednictwa Finansowego. – Różnica między inflacją a oprocentowaniem kredytów i stopami procentowymi jest bardzo duża, mamy głęboko ujemne stopy procentowe w Polsce. Jest to pole, by mówić, że koszt pozyskania pieniądza jest niższy niż tempo jego deprecjacji – zaznacza Zięba.

W tym sensie kredyt może być formą ucieczki przed galopującą drożyzną, sposobem na zakup towarów, zanim staną się one jeszcze droższe. Ale na taki krok mogą decydować się przede wszystkim osoby o niskich potrzebach pożyczkowych czy takie, dla których np. zakup mieszkania to inwestycja (traktowana albo jako poprawa własnych warunków mieszkaniowych, albo inwestycja np. w nieruchomości na wynajem, by uzyskać dodatkowe dochody).

Eksperci zaznaczają przy tym, że obecnie na kredyt mogą sobie pozwolić, nieco paradoksalnie, tylko osoby zamożne, o wysokich dochodach czy posiadające oszczędności. Wraz ze wzrostem stóp procentowych znacznie pogorszyła się bowiem zdolność kredytowa gospodarstw domowych, nawet o 40–60 proc.

Jak wynika z analiz HRE Investments, trzyosobowa rodzina, w której dwie osoby pracują i każda z nich zarabia równowartość średniej krajowej, mogła w październiku pożyczyć na zakup mieszkania kwotę 427 tys. złotych. To, co prawda, o ok. 30 tys. złotych więcej niż w lipcu br., ale znacząco mniej niż w lipcu 2021 r. Wówczas taka przykładowa rodzina mogła dostać nawet 700 tys. zł pożyczki.

Na zdolność kredytową wpływ miały też zalecenia KNF z kwietnia br.: by przy jej badaniu dodawać co najmniej 5 pkt proc. do oprocentowania kredytu. Wcześniej ten bufor był dwa razy mniejszy, powrót do takiego poziomu zwiększyłby potencjał kredytowy gospodarstw domowych średnio o 20 proc.

Czytaj więcej

KNF zarzuca manipulacje stowarzyszeniu frankowiczów
Banki
Polacy sprawdzają umowy bankowe. Od czerwca mają być prostsze
Banki
Kwietniowa inflacja przypieczętowała obniżkę stóp procentowych w maju?
Banki
Kredyty frankowe przestają być obciążeniem dla mBanku
Banki
Pekao nie będzie składał oferty na zakup Santander BP
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Banki
Dobre wyniki Santandera na początku 2025 r. Co mówi zarząd o sprzedaży banku?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne