Więcej obaw Polaków. Do strachu przed inflacją dołączył strach przed bezrobociem

Nastroje konsumentów, które już od kilku miesięcy są gorsze niż w apogeum pandemii Covid-19, w październiku jeszcze się pogorszyły. Do obaw, że inflacja będzie się utrzymywała na najwyższym od ćwierćwiecza poziomie a nawet jeszcze przyspieszy, dołączyły obawy, że rosnąć zacznie bezrobocie.

Publikacja: 19.10.2022 12:20

Więcej obaw Polaków. Do strachu przed inflacją dołączył strach przed bezrobociem

Foto: Adobe Stock

Jak podał w środę GUS, tzw. bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), który odzwierciedla oceny i oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące ich sytuacji finansowej oraz stanu gospodarki, a także skłonność konsumentów do dokonywania ważnych zakupów, zmalał w październiku do -45,5 pkt z -44,2 pkt we wrześniu.

To nowe historyczne minimum tego wskaźnika. Poprzednie BWUK ustanowił w sierpniu (-44,9 pkt). Pomijając bieżący rok, najniżej był w 2002 r., gdy wyniósł -39,7 pkt. Później nastroje załamały się w czasie pandemii Covid-19, ale BWUK ani razu nie spadł wtedy poniżej -37 pkt. To nastąpiło dopiero w marcu br., po ataku Rosji na Ukrainę. Od tego czasu nastroje konsumentów wciąż się pogarszają.

Wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), który odzwierciedla oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące stanu ich finansów, gospodarki ogółem oraz koniunktury na rynku pracy w perspektywie 12 miesięcy, także w październiku wyraźnie zmalał: do -35,7 pkt z -33,2 pkt we wrześniu. To oznacza, że znalazł się niżej niż w marcu br., ale utrzymał się powyżej poziomu z wiosny 2020 r.

Czytaj więcej

Bardziej boimy się utraty pracy i liczymy na saksy

Do spadku bieżącego wskaźnika nastrojów konsumentów przyczyniły się przede wszystkim gorsze niż miesiąc wcześniej oceny bieżącej i oczekiwanej ogólnej sytuacji ekonomicznej kraju. Tąpnęła również skłonność gospodarstw domowych do dokonywania dużych zakupów, chociaż pozostała nieco powyżej tegorocznego minimum z sierpnia i historycznego minimum z wiosny 2020 r. Oceny dotyczące własnej sytuacji finansowej, zarówno obecnej jak i oczekiwanej, nieco się natomiast w październiku poprawiły. Może to być efekt zapowiedzi rządu, że ceny energii elektrycznej do pewnego poziomu zużycia w 2023 r. się nie zmienią.

Do spadku wyprzedzającego wskaźnika nastrojów konsumentów w największym stopniu przyczynił się z kolei narastający strach przed bezrobociem. Wskaźnik pewności zatrudnienia, który stanowi składową WWUK, znalazł się w październiku na najniższym poziomie od kwietnia 2021 r. To jego druga z rzędu zniżka. W poprzednich miesiącach był zaskakująco stabilny pomimo narastającego ryzyka recesji, nastroje konsumentów dołowały zaś pod wpływem inflacji. Obecnie już 48 proc. gospodarstw domowych oczekuje, że w horyzoncie roku zwiększy się poziom bezrobocia. W sierpniu ten odsetek wynosił niespełna 32 proc.

Szczegółowe wyniki badań GUS (nie wszystkie są bezpośrednio brane pod uwagę w konstrukcji wskaźników nastrojów) sugerują, że oczekiwania inflacyjne w październiku znów się nasiliły i były najsilniejsze od czerwca br. Aż 73,5 proc. ankietowanych oczekuje, że ceny w najbliższych 12 miesiącach będą rosły tak samo szybko albo szybciej niż w minionych 12 miesiącach.

W danych GUS widać też wyraźnie spadek popytu na mieszkania w związku z niepewnością i mniejszą dostępnością kredytu. Już niespełna 0,7 proc. ankietowanych ma zamiar zakupu lub budowy domu/mieszkania w najbliższych 12 miesiącach. Jeszcze w styczniu odsetek ten wynosił ponad 2 proc.

Jak zauważyli na Twitterze ekonomiści z mBanku, wydatki konsumpcyjne w polskiej gospodarce mogą w najbliższym czasie rozbiegać się z tym, na co wskazują minorowe nastroje konsumentów. Będzie to efekt spodziewanego zwiększonego napływu uchodźców z Ukrainy.

Jak podał w środę GUS, tzw. bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), który odzwierciedla oceny i oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące ich sytuacji finansowej oraz stanu gospodarki, a także skłonność konsumentów do dokonywania ważnych zakupów, zmalał w październiku do -45,5 pkt z -44,2 pkt we wrześniu.

To nowe historyczne minimum tego wskaźnika. Poprzednie BWUK ustanowił w sierpniu (-44,9 pkt). Pomijając bieżący rok, najniżej był w 2002 r., gdy wyniósł -39,7 pkt. Później nastroje załamały się w czasie pandemii Covid-19, ale BWUK ani razu nie spadł wtedy poniżej -37 pkt. To nastąpiło dopiero w marcu br., po ataku Rosji na Ukrainę. Od tego czasu nastroje konsumentów wciąż się pogarszają.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze