Jeszcze kilka dni temu zanosiło się na to, że dziś Sejm będzie głosował nad wnioskiem o to, by Adam Glapiński, obecny szef Narodowego Banku Polskiego, pełnił tę funkcję przez drugą kadencję. Ostatecznie do głosowanie jednak nie doszło. To dlatego, że PiS nie ma stabilnej większości, która jest potrzebna do zatwierdzenia kandydatury Glapińskiego.
Jego obecna kadencja za sterem szefa Narodowego Banku Polskiego kończy się w czerwcu. Wniosek w sprawie przedłużenia jego rządów w banku centralnym o kolejne 6 lat złożył prezydent Andrzej Duda. W jego ocenie obecny szef banku centralnego zasłużył na dalsze jego prowadzenie, dbanie o inflację i złotego.