Niemcy kupią dane od Szwajcarów

Niemcy ogłosiły, że kupią płytę kompaktową zawierającą do 1500 nazwisk obywateli niemieckich, którzy ukrywali majątki na kontach w Szwajcarii

Publikacja: 02.02.2010 16:23

- W zasadzie decyzja zapadła — oświadczył minister finansów Wolfgang Schäuble dziennikowi „Augsburger Allgemeine Zeitung”. Anonimowy informator żądał 2,5 mln euro za informacje, które mogą przysporzyć niemieckiemu skarbowi państwa co najmniej 100 mln euro przychodów.

Obecny przypadek jest podobny do kupna takich danych o klientach banku w Liechtensteinie. W 2008 r. Niemcy wydały 5 mln euro na dane, które pozwoliły odzyskać 180 mln euro. — Nie mogliśmy więc teraz podjąć innej decyzji — stwierdził minister.

Do dziś żaden sąd nie zakwestionował legalności tamtej operacji — podkreślił Schäuble. Także Angela Merkel nie zostawiła żadnych wątpliwości co do postępowania Berlina. Jednak w obozie pani kanclerz pojawiły się zastrzeżenia co do legalności wykorzystywana informacji uzyskiwanych w taki sposób.

Według szefa komisji sprawiedliwości Bundestagu, Siegfrieda Kaudera z CDU, danych takich nie będzie można wykorzystać w postępowaniu karnym wobec osób, które uchylały się od płacenia podatków. Minister obrony, Karl-Theodor zu Guttenberg oświadczył, że miałby osobisty problem w płaceniu komuś za informacje zdobyte w sposób dyskusyjny z prawnego punktu widzenia.

Bardziej przychylna kupowaniu takich danych jest opozycja. Działaczka Partii Zielonych, Claudia Roth podkreśliła, że wynagradzanie informatorów w postępowaniu karny jest potoczną praktyką.

Dla profesora prawa Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego Tobiasa Singelsteina jest nieco absurdalne ściganie naruszenia przepisów, które sami naruszamy. Inny ekspert w zakresie parwa Erich Samson uważa, że kupowanie przez rząd nowej listy oszustów podatkowych może zachęcać do wykradania danych z banków.

Większość Niemców (57 proc.) pytana w sondażu przez tygodnik „‚Stern” uważa jednak, że należy kupować takie dane, a tylko 43 proc. jest odmiennego zdania.

- W zasadzie decyzja zapadła — oświadczył minister finansów Wolfgang Schäuble dziennikowi „Augsburger Allgemeine Zeitung”. Anonimowy informator żądał 2,5 mln euro za informacje, które mogą przysporzyć niemieckiemu skarbowi państwa co najmniej 100 mln euro przychodów.

Obecny przypadek jest podobny do kupna takich danych o klientach banku w Liechtensteinie. W 2008 r. Niemcy wydały 5 mln euro na dane, które pozwoliły odzyskać 180 mln euro. — Nie mogliśmy więc teraz podjąć innej decyzji — stwierdził minister.

Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni