Dla banków wejście w życie przepisów FATCA o ujawnianiu informacji o rachunkach podatników amerykańskich oznacza także zmiany związane z dostosowaniem procedur. – To jest ogromny wysiłek, bo w praktyce oznacza sprawdzenie każdego klienta nie tylko pod kątem tego, czy jest obywatelem USA, ale także, czy ma jakiekolwiek powiązania z tym krajem – mówi jeden z bankowców.
Oznacza to dla banków wysokie koszty wdrożenia, w tym nakłady na dostosowanie systemów informatycznych. – Wejście w życie FATCA stanowić będzie wyzwanie nie tylko dla PKO BP, ale także dla innych instytucji finansowych w Polsce, niezależne od tego, czy podejmą decyzję w zakresie dostosowania się do regulacji, czy też zdecydują o nieuczestniczeniu w systemie – mówi Elżbieta Anders, rzecznik prasowy PKO BP.
Głównym problemem jest kwestia braku zgodności obowiązków wynikających z FATCA z polskimi przepisami prawa, w szczególności traktującymi o obowiązku zachowania tajemnicy bankowej czy też ochronie danych osobowych, ale nie tylko. – Skomplikowanym zagadnieniem będzie także proces technicznego dostosowania się do wymogów stawianych przez FATCA, a także problem skali potencjalnych wydatków całego sektora bankowego w tym zakresie – podkreśla przedstawicielka PKO BP.
100 mln dol. może kosztować duże banki dostosowanie się do amerykańskich przepisów ATCA
Dodaje, że mimo iż jeszcze nie jest znany finalny, kompletny kształt przepisów FATCA, PKO BP rozpoczął pracę nad analizą skutków wejścia ustawy w życie.