Kończy pani swoją misję w Polsce, ale to nie jest pani pierwsza praca na placówce w naszym kraju. Jak Polska zmieniła się przez te lata, od kiedy pierwszy raz tu pani przyjechała?
To jest niesamowite, bo mieszkałam w Polsce przez dziewięć lat – cztery lata pod koniec lat 90. i pięć lat od 2020 r. Kiedy wyjeżdżałam z Polski w 2000 r., nigdy się nie spodziewałam, że będę miała okazję tu wrócić, a już na pewno nie jako ambasador. Kiedy jednak pojawiła się taka możliwość, wiedziałam, że są rzeczy, które lubię w Polsce – czułam, że to dobre miejsce dla mojej rodziny – z powodu polskiej przedsiębiorczości, entuzjazmu, poczucia humoru, skupienia na rodzinie i serdeczności. Kiedy przyjechałam w 2020 r., zobaczyłam już ogromną transformację w porównaniu do roku 2000. Najbardziej znacząca jest eksplozja sektora biznesowego. Widać to po zmianie panoramy Warszawy – Varso Tower dominuje, ale całe centrum biznesowe bardzo się rozrosło.
Widać to też w ulepszonej infrastrukturze w całym kraju. W każdym mieście, które odwiedzam, są biznesy, wszędzie. Nic dziwnego, że Polska ma ten 30-letni cud gospodarczy, którego zazdrościmy w Wielkiej Brytanii. Największą różnicą jest wzrost sektora prywatnego i fakt, że tak wielu Polaków korzysta dziś z wyższego standardu życia. Są też inne, bardziej subtelne zmiany – kiedy wyjeżdżałam w 2000 r., Polska nie była jeszcze w Unii Europejskiej. Teraz przyjeżdżam i Warszawa jest absolutnie europejską stolicą, jak każda inna.
Wtedy Wielka Brytania była w UE, Polska nie, a dziś jest odwrotnie.
To naprawdę ciekawy kontrast. Ale to, jak Polska zyskała pewność siebie co do swojej pozycji w zachodnich instytucjach, Unii Europejskiej i NATO, to ogromna przemiana w porównaniu do tego, co pamiętam sprzed lat. Dzięki temu współpracujemy teraz z Polską jako równorzędni partnerzy. Mam nadzieję, że to była podstawa mojego działania przez ostatnie lata.
Czytaj więcej
Podczas inauguracyjnej edycji UK-Poland Business Awards, zorganizowanej przez Ambasadę Brytyjską...
Była pani świadkiem początku wojny za naszą wschodnią granicą.
Kiedy pandemia się kończyła, mój zespół w ambasadzie zaczął mówić, że powinnam spojrzeć na materiały wywiadowcze. Jak pan pamięta, Wielka Brytania była jednym z państw, które ostrzegały Polskę i innych partnerów…