Reklama
Rozwiń
Reklama

Donald Trump znów mówił o Tomahawkach dla Ukrainy. I nie wykluczył nalotów na Nigerię

Po tym jak stacja CNN poinformowała, że Pentagon dał Białemu Domowi zielone światło w kwestii ewentualnego przekazania Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk, po oszacowaniu, że nie naruszy to amerykańskich zapasów tej broni na tyle, by zagrozić bezpieczeństwu USA, Donald Trump był pytany na pokładzie prezydenckiego samolotu Air Force One czy rozważa przekazanie Tomahawków Ukrainie.

Publikacja: 03.11.2025 05:44

Donald Trump

Donald Trump

Foto: REUTERS/Elizabeth Frantz

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Co prezydent USA mówi o potencjalnej interwencji wojskowej w Nigerii?
  • Jakie są spekulacje dotyczące możliwego ataku USA na Wenezuelę?
  • Jakie działania w zakresie testów atomowych planuje przeprowadzić administracja Trumpa?

– Nie, raczej nie – tak Trump odpowiedział na pytanie dziennikarza, czy rozważa zawarcie porozumienia, w ramach którego Ukraina mogłaby pozyskać pociski Tomahawk. Trump zastrzegł jednak, że może zmienić zdanie w tej sprawie. 

Wcześniej Trump rozmawiał o ewentualnym przekazaniu Ukrainie pocisków, pozwalających na precyzyjne rażenie celów na odległość do 2,5 tys. km, z sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem, z którym spotkał się w Białym Domu 22 października. Rutte mówił przed kilkoma dniami, że ostateczna decyzja w tej kwestii należy do USA. 

Czytaj więcej

Trump nie chciał przekazać Ukrainie Tomahawków mimo że Pentagon wyraził zgodę?

Ukraina od dłuższego czasu stara się o pozyskanie pocisków Tomahawk, które umożliwiłyby jej skuteczniejsze ataki na cele w głębi Rosji. Ukraina od miesięcy atakuje rosyjskie rafinerie, wykorzystując do tego drony dalekiego zasięgu. Ukraińcy opracowali też własny pocisk manewrujący – Flamingo. W porównaniu do używanych przez Ukraińców dronów dalekiego zasięgu pociski Tomahawk są precyzyjniejsze, mogą przenosić większą głowicę i są trudniejsze do przechwycenia przez rosyjską obronę przeciwlotniczą.

Reklama
Reklama
Cele wojskowe w Rosji znajdujące się w zasięgu pocisków Tomahawk

Cele wojskowe w Rosji znajdujące się w zasięgu pocisków Tomahawk

Foto: PAP

Trump na pokładzie Air Force One mówił też, że nie ma żadnej „ostatecznej przesłanki”, która byłaby dla niego wskazaniem, że Władimir Putin nie chce zakończyć wojny. – Oni się ze sobą zmagają... To jest trudne dla obu stron. Czasem trzeba po prostu pozwolić im to rozstrzygnąć – stwierdził w kontekście wojny Rosji z Ukrainą. 

Donald Trump o interwencji USA w Nigerii: Wyobrażam sobie wiele możliwości

Prezydent USA w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie Air Force One odniósł się też do sytuacji w Nigerii. Trump nie wykluczył wysłania amerykańskich żołnierzy do tego kraju lub rozpoczęcia nalotów na cele w Nigerii, w związku z atakami, jakich ofiarą padają w tym kraju chrześcijanie. 

– Może się tak zdarzyć – stwierdził pytany o tę kwestię przez dziennikarzy. – Wyobrażam sobie wiele możliwości. Zabijają ogromną liczbę chrześcijan w Nigerii – dodał, zaznaczając, że w innych krajach Afryki sprawy mają się podobnie. 

Czytaj więcej

Trump grozi wojną kolejnemu krajowi. „Rząd Nigerii powinien działać szybko”

W sobotę Trump poinformował, że polecił Departamentowi Obrony przygotować plan ewentualnej operacji wojskowej w Nigerii. W kraju tym dochodzi do regularnych ataków islamistów z dżihadystycznej organizacji Boko Haram, która chciałaby doprowadzić do przyjęcia w kraju prawa szariatu i stworzenia w Afryce kalifatu. Ofiarami dżihadystów często padają chrześcijanie (stanowią niemal 50 proc. z ponad 230 mln mieszkańców kraju). W Nigerii dochodzi też do konfliktów i aktów przemocy, które nie są motywowane religijnie – np. konfliktów między pasterzami a rolnikami w zamieszkiwanej głównie przez muzułmanów północnej części kraju, gdzie trwa walka o dostęp do ograniczonych zasobów.

Reklama
Reklama

Donald Trump o prezydencie Wenezueli: Jego dni są policzone

W niedzielę wyemitowany został również wywiad, którego Trump udzielił telewizji CBS. W programie „60 Minutes” prezydent USA mówił m.in. że zbliża się koniec rządów Nicolása Maduro w Wenezueli. Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy USA przygotowują się do operacji wojskowej wymierzonej w południowoamerykański kraj. W piątek „Miami Herald” i „Wall Street Journal” podały, że decyzja ws. ataku USA na Wenezuelę już zapadła, a operacja wojskowa USA wymierzona w ten kraj może rozpocząć się w każdej chwili. 

– Powiedziałbym tak, tak myślę – mówił Trump pytany o to, czy dni Maduro u władzy są policzone. Dopytywany, czy oznacza to, że USA rozpoczną ataki na cele w Wenezueli, prezydent USA nie chciał jednak udzielić jednoznacznej wypowiedzi. – Nie mówię, czy to prawda, czy nieprawda – stwierdził jedynie. 

– Nie powiem wam, co zamierzam zrobić z Wenezuelą, czy zamierzam to zrobić, czy nie zamierzam tego zrobić – dodał. 

Donald Trump: Rosja i Chiny testują broń atomową potajemnie. My też będziemy testować

W rozmowie z CBS Trump odniósł się do swojej wcześniejszej deklaracji dotyczącej wznowienia przez USA testów broni atomowej. – Nie chcę, żebyśmy byli jedynym państwem, które jej nie testuje – stwierdził. USA ostatni test broni atomowej przeprowadziły w 1992 r.

Eksplozje jądrowe po 1945 roku

Eksplozje jądrowe po 1945 roku

Foto: PAP

Prezydent USA podkreślił, że ma zamiar testować broń atomową „na równych zasadach” z Rosją i Chinami. Według Trumpa oba kraje prowadzą potajemnie próby broni jądrowej, mimo że oficjalnie ani Moskwa, ani Pekin, nie przeprowadziły próbnej eksplozji głowicy atomowej od lat 90-tych XX wieku. – Rosja testuje, Chiny testują, ale nie mówią o tym – oświadczył Trump. – My jesteśmy otwartym społeczeństwem. Jesteśmy inni (niż Chiny i Rosja – red.). Mówimy o tym – dodał.

Reklama
Reklama

W 1996 roku w Nowym Jorku podpisany został Traktat o całkowitym zakazie prób jądrowych, który jednak nie wszedł jeszcze w życie ze względu na to, że nie ratyfikowała go wymagana liczba państw. Mimo to od momentu jego podpisania obowiązuje faktyczne moratorium na próby broni jądrowej, z którego wyłamuje się jedynie Korea Północna (ostatnią próbną eksplozję głowicy atomowej przeprowadziła 3 września 2017 roku). 

W sprawie testów broni atomowej, jakie – zgodnie ze słowami Donalda Trumpa – mają wznowić USA, wypowiadał się w niedzielę sekretarz ds. energii Chris Wright, który mówił, że Amerykanie będą testować systemy uzbrojenia, a nie przeprowadzać próbne detonacje głowic jądrowych. Trump w CBS mówił tymczasem, że USA będą „testować broń atomową tak, jak robią to inne państwa”. 

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Co prezydent USA mówi o potencjalnej interwencji wojskowej w Nigerii?
  • Jakie są spekulacje dotyczące możliwego ataku USA na Wenezuelę?
  • Jakie działania w zakresie testów atomowych planuje przeprowadzić administracja Trumpa?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

– Nie, raczej nie – tak Trump odpowiedział na pytanie dziennikarza, czy rozważa zawarcie porozumienia, w ramach którego Ukraina mogłaby pozyskać pociski Tomahawk. Trump zastrzegł jednak, że może zmienić zdanie w tej sprawie. 

Wcześniej Trump rozmawiał o ewentualnym przekazaniu Ukrainie pocisków, pozwalających na precyzyjne rażenie celów na odległość do 2,5 tys. km, z sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem, z którym spotkał się w Białym Domu 22 października. Rutte mówił przed kilkoma dniami, że ostateczna decyzja w tej kwestii należy do USA. 

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dyplomacja
Donald Trump chce pomóc Beniaminowi Netanjahu ws. procesu dotyczącego korupcji
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Dyplomacja
Chiny nie wykluczają użycia siły przeciw Tajwanowi. Jest reakcja Tajpej
Dyplomacja
Polska opóźnia szersze otwarcie granicy z Białorusią. Akt solidarności z Litwą
Dyplomacja
Spotkanie „G2”. Donald Trump rozmawiał z Xi Jinpingiem
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Dyplomacja
Przed spotkaniem Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem Chiny przypominają, że mogą użyć siły wobec Tajwanu
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama