Reklama

Nieoficjalnie: USA podjęły decyzję o zaatakowaniu celów w Wenezueli. „Nicolásowi Maduro kończy się czas”

Administracja Donalda Trumpa podjęła decyzję, by zaatakować cele wojskowe w głębi Wenezueli. Do ataku może dojść w każdej chwili - podaje dziennik „Miami Herald”, powołując się na swoje źródła.

Publikacja: 31.10.2025 14:37

Nicolás Maduro

Nicolás Maduro

Foto: REUTERS

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie cele ma zaatakować w Wenezueli USA?
  • Którzy przedstawiciele władz Wenezueli są, według Waszyngtonu, powiązani z kartelem de Soles?
  • Jakie działania wojskowe podejmują USA w rejonie Morza Karaibskiego?

Ataki na cele w Wenezueli mają być kolejnym etapem kampanii administracji USA wymierzonej w wenezuelski narkobiznes. 

Amerykanie chcą uderzyć w cele wojskowe, mają też wziąć na cel przywódców kartelu de Soles

Celem ataków – o których pisze też „Wall Street Journal” – mają być obiekty wojskowe, które, według Stanów Zjednoczonych, są wykorzystywane przez kartele. USA oskarżają prezydenta Wenezueli, Nicolása Maduro o to, że ten kieruje przerzutem narkotyków do USA przez wenezuelski narkobiznes. Departament Sprawiedliwości USA za pomoc w ujęciu Maduro oferuje 50 mln dolarów – tyle samo, ile niegdyś Amerykanie oferowali za pomoc w ujęciu Osamy bin Ladena. 25 mln dolarów nagrody USA oferują za pomoc w ujęciu szefa MSW Diosdado Cabello, który – według USA – kieruje działaniami kartelu narkotykowego de Soles.

Czytaj więcej

Pete Hegseth informuje o serii amerykańskich ataków na Pacyfiku

Amerykanie mają zaatakować z powietrza cele na terytorium Wenezueli w ciągu najbliższych dni lub  nawet godzin. Celem ataków, oprócz obiektów wojskowych, mają też być przedstawiciele kierownictwa kartelu de Soles, który, według Waszyngtonu, jest powiązany z wenezuelską armią. Administracja USA uważa, że kartel de Soles przerzuca rocznie 500 ton kokainy – do Europy i USA. 

Reklama
Reklama

Czy Nicolás Maduro będzie celem ataku? USA oskarżały go o kierowanie kartelem

Źródła „Miami Herald” nie potwierdzają, że celem ataków może być sam Maduro. Jednak jeden z rozmówców dziennika twierdzi, że prezydentowi Wenezueli kończy się czas. – Maduro wkrótce zrozumie, że znalazł się w pułapce i może odkryć, że nie jest w stanie uciec z kraju, nawet jeśli się na to zdecyduje – twierdzi rozmówca dziennika. – Co gorsze, obecnie więcej niż jeden generał jest gotów pojmać go i przekazać (USA) – dodaje. 

Podnosząc nagrodę za pomoc w ujęciu Maduro do 50 mln dolarów, prokurator generalna USA – Pam Bondi – twierdziła, że na czele kartelu de Soles stoi sam Maduro. Kartel ma współpracować z wenezuelskim gangiem Tren de Aragua, meksykańskim kartelem Sinaloa i innymi organizacjami przestępczymi. Bondi określiła Maduro mianem „jednego z największych przemytników narkotyków i zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego USA”. 

Associated Press opisało niedawno historię tajnej operacji służb USA, które chciały przekupić zaufanego pilota Nicolása Maduro, by ten wylądował samolotem, na pokładzie którego znajdowałby się wenezuelski prezydent w miejscu, w którym Amerykanie mogliby go pojmać. 

Napięcie między USA a Wenezuelą rośnie od tygodni

W ramach walki z narkobiznesem USA skierowały w rejon Morza Karaibskiego, w pobliże Wenezueli, ok. 10 tysięcy żołnierzy na pokładach ośmiu okrętów, w tym okrętów desantowych. Ponadto Trump skierował na Portoryko myśliwce piątej generacji F-35, które miały wesprzeć walkę z przemytnikami narkotyków.

Od 2 września amerykańska armia przeprowadza ataki na łodzie, które mają należeć do przemytników narkotyków, na wodach Morza Karaibskiego, a także – od pewnego czasu – w rejonie wschodniego Pacyfiku. Ostatni taki atak miał miejsce – jak wynika z informacji przekazywanych przez sekretarza obrony Pete'a Hegsetha – 30 października. Łącznie w atakach na łodzie, które miały przerzucać narkotyki zginęło 61 osób. 

Prezydent USA Donald Trump twierdzi, że ma prawo do nakazywania armii USA ataków na łodzie należące do przemytników narkotyków na wodach międzynarodowych. Trump nie wykluczał jednocześnie, że zwróci się do Kongresu z prośbą o autoryzację takich ataków, gdyby armia USA miała przeprowadzać je na lądzie. 

Reklama
Reklama

24 października sekretarz obrony USA Pete Hegseth nakazał grupie uderzeniowej lotniskowca USA Gerald Ford, w skład której wchodzi krążownik USS Normandy i cztery niszczyciele, skierować się w rejon Karaibów. Na pokładzie okrętów znajduje się ok. 4 tysięcy żołnierzy i 90 samolotów bojowych.

Czytaj więcej

Niszczyciel USA zaledwie 11 kilometrów od Wenezueli

W weekend amerykański niszczyciel USS Gravity pojawił się w okolicy Trynidadu i Tobago, w odległości zaledwie 11 km od wybrzeży Wenezueli. Władze w Caracas potępiły tę aktywność marynarki wojennej USA, określając ją mianem „prowokacyjnych manewrów”. Wcześniej Maduro zapowiadał, że w przypadku amerykańskiej agresji Wenezuela stawi zbrojny opór. 

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie cele ma zaatakować w Wenezueli USA?
  • Którzy przedstawiciele władz Wenezueli są, według Waszyngtonu, powiązani z kartelem de Soles?
  • Jakie działania wojskowe podejmują USA w rejonie Morza Karaibskiego?
Pozostało jeszcze 95% artykułu

Ataki na cele w Wenezueli mają być kolejnym etapem kampanii administracji USA wymierzonej w wenezuelski narkobiznes. 

Amerykanie chcą uderzyć w cele wojskowe, mają też wziąć na cel przywódców kartelu de Soles

Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Xi stał się równy Trumpowi
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Polityka
„Niewybaczalne”. Monarchistka staje przeciw Andrzejowi i broni decyzji Karola
Polityka
Czy Łotwa będzie pierwszym krajem UE, który wypowie konwencję stambulską?
Polityka
Donald Trump nakazał Pentagonowi wznowienie testów broni atomowej
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Polityka
Nota z Moskwy, która wszystko zmieniła. Dlaczego nie doszło do szczytu Trump-Putin w Budapeszcie?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama