Amerykańska agencja ratingowa przystąpiła w lutym do przeglądu stanu finansów 17 banków prowadzących operacje kapitałowe na całym świecie i 15 z nim obniżyła ocenę, od jednego do trzech stopni.
Agencja Moody's stwierdziła, że bankom tym grożą zmasowane straty, są wystawione na trwający kryzys finansowy i na wzajemne powiązania, a trudne warunki działania, zaostrzane przepisy i inne czynniki zmniejszają ich perspektywy wzrostu i rentowność.
- Wszystkie te banki objęte obecną oceną są bardzo narażone na chwiejność i ryzyko nadmiernych strat związanych z działalnością na rynkach kapitałowych – stwierdził Greg Bauer z działu globalnej bankowości Moody's.
Czterem z nich obniżono ocenę o jeden stopnień, dziesięciu o dwa, a jednemu o trzy stopnie. Spółki holdingowe kilku banków spotkał ten sam los.
Jeden częściowo wygrany
Amerykański Morgan Stanley, jedna z najbardziej obserwowanych firm, otrzymał notę niższą o dwa stopnie, o jeden mniej niż się spodziewano, więc można mówić o jego częściowym sukcesie. Jego akcje zyskały więc w obrocie pozagiełdowym. Jest też wyżej notowany od Bank of America i Citigroup, ale stopień niżej do Goldmana Sachsa.