Polska - Rumunia 2:3: błąd bramkarza i pierwsza porażka

Reprezentacja Polski przegrała po dogrywce z Rumunią 2:3 w trzecim meczu mistrzostw świata Dywizji IB w Tallinnie.

Aktualizacja: 01.05.2019 21:52 Publikacja: 01.05.2019 21:49

Polska - Rumunia 2:3: błąd bramkarza i pierwsza porażka

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

Po dwóch spotkaniach z Holandią i Ukrainą panował wśród kibiców optymizm. Reprezentacja Polski grała dobrze i wygrywała wysoko. Rywale wprawdzie nie należeli do faworytów turnieju, ale zwycięstwa 8:1 i 7:3 robiły wrażenie. Polacy wyglądają na dobrze przygotowanych fizycznie do turnieju. Kiedy rywale słabli, oni podkręcali tempo i zdobywali kolejne bramki. Tak samo miało być z Rumunią, ale niestety, okazało się, że porażka w niedawnym sparingu to nie był przypadek.

Rumuni to drużyna, która w ostatnich latach na przemian spadała z grupy IB i do niej awansowała, ale teraz skład jest naprawdę solidny. Połowę drużyny stanowią zawodnicy z podwójnym obywatelstwem (aż dziewięciu Węgrów, trzech Ukraińców).

Polacy, jak w każdym meczu turnieju w Estonii przeważali, strzelali często, ale gole nie chciały wpadać. Sami popełniali błędy, które zaważyły na wyniku. Niestety, fatalny dzień miał bramkarz Przemysław Odrobny. Najpierw za opóźnianie gry dostał karę dwóch minut (na ławkę kar usiadł za niego Filip Starzyński) i grając w przewadze, Rumuni zdobyli pierwszą bramkę.

Kiedy w trzeciej tercji, z trudem udało się doprowadzić do remisu, Odrobny popełnił jeszcze gorszy błąd. W prostej sytuacji trafił krążkiem w łyżwę Arkadiusza Kostka, krążek odbił się jeszcze od Antona Butocznowa i wpadł do bramki.

W ostatnich minutach trener Tomasz Valtonen wycofał bramkarza, wprowadzając do gry szóstego zawodnika z pola i na około 30 seknd przed końcem Krystian Dziubiński wyrównał.

Dogrywka to kolejny błąd Polaków. Paweł Dronia (niedawno dołączył do drużyny) dostał karę za zahaczanie rywala, a Pawło Borysenko zdobył zwycięską bramkę.

Po tej porażce Polacy spadli na drugie miejsce w tabeli. W czwartek grają z gospodarzami.

Transmisja w TVP Sport i sport.tvp.pl od 18.45.

Po dwóch spotkaniach z Holandią i Ukrainą panował wśród kibiców optymizm. Reprezentacja Polski grała dobrze i wygrywała wysoko. Rywale wprawdzie nie należeli do faworytów turnieju, ale zwycięstwa 8:1 i 7:3 robiły wrażenie. Polacy wyglądają na dobrze przygotowanych fizycznie do turnieju. Kiedy rywale słabli, oni podkręcali tempo i zdobywali kolejne bramki. Tak samo miało być z Rumunią, ale niestety, okazało się, że porażka w niedawnym sparingu to nie był przypadek.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
szachy
Radosław Wojtaszek: Szachy bez Rosji niczego nie tracą
szachy
Radosław Wojtaszek wraca do formy. Arcymistrz najlepszy w Katowicach
Szachy
Święto szachów i hitowe transfery w Katowicach
Inne sporty
Magnus Carlsen wraca do Polski. Będzie gwiazdą turnieju w Warszawie
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO