May w niedzielę spotka się z 27 przywódcami UE w Brukseli, aby podpisać porozumienie regulujące stosunki między UE a Wielką Brytanią po brexicie, do którego dojdzie 29 marca 2019 r.
W liście do Brytyjczyków May zapewnia, że zrobi wszystko, aby jej umowa zyskała aprobatę brytyjskiego parlamentu - choć prawdopodobieństwo, że Izba Gmin odrzuci porozumienie jest coraz większe, ponieważ umowy nie popiera nie tylko opozycyjna Partia Pracy, ale również wspierająca rząd May Demokratyczna Partia Unionistyczna (DUP) oraz niektórzy posłowie Partii Konserwatywnej.
"To będzie porozumienie, które jest w naszym interesie narodowym - takie, które służy całemu krajowi i wszystkim Brytyjczykom, niezależnie od tego czy głosowali za 'Wyjściem', czy za 'Pozostaniem' (w UE - red.)" - podkreśla May.
Niedzielna prasa w Wielkiej Brytanii pisze, że różne frakcje w partii May przygotowują alternatywne plany brexitu. Jeden z takich planów mają przygotowywać minister finansów Philip Hammond i minister pracy Amber Rudd.
Tymczasem May w swoim liście wzywa Brytyjczyków do rozpoczęcia nowej ery politycznej jedności po opuszczeniu UE w marcu 2019 roku i odłożenia na bok gorzkich sporów wywołanych brexitem.