Badacze z Uniwersytetu Warszawskiego prowadzą wykopaliska na terenie starożytnego stałego obozu pierwszego legionu italskiego w Novae na terenie Bułgarii. Legion stacjonował tam od 69 roku n. e. Pracami zespołu kieruje prof. Piotr Dyczek.
Badania polskich archeologów ujawniły cały system zaopatrywania warowni w czysta wodę. Zapewniał to akwedukt długości 10 km poprowadzony tak aby wykorzystać naturalne ukształtowanie terenu. Spadek akweduktu wynosił 110 metrów (180 — 70 m n. p. m.). Akwedukt transportował wodę ze strumienia Dermen, ponieważ pobliski Dunaj już w starożytności był na tyle zanieczyszczony, że nie nadawał się na źródło wody pitnej. Jego wydajność archeolodzy oszacowali na 0,56 metra sześciennego na sekundę i 806 metrów sześciennych na dobę.
Woda trafiała najpierw do dwóch dużych zbiorników, stamtąd systemem wodociągów do poszczególnych toalet, łaźni, latryn, poideł dla koni, warsztatów itp. Brudna woda odprowadzana była do Dunaju.
Na terenie obozu czysta bieżąca woda płynęła rurami ołowianymi i ceramicznymi oraz kanałami z cegieł i kamieni. Brudna woda spływała ceglanymi kanałami. Do spajania rur służyła specjalna zaprawa hydrauliczna, odporna na wilgoć. Sporządzano ją z wapna gaszonego z dodatkiem gliny i rzecznego iłu, długo przetrzymywanego w ziemnych dołach, aby zaszły w nim odpowiednie procesy chemiczne. Rury połączone taką zaprawą dodatkowo smarowano w miejscu spojenia mieszaniną oliwy, wosku lub smoły.
- Rzymska armia korzystała z wiedzy specjalnie zatrudnianych inżynierów i architektów, a także dysponowała własnymi wytwórniami cegieł, rur i dachówek. Ale przy budowie akweduktów i wodociągów korzystała również z usług cywilnych specjalistów, o czym świadczą rury terakotowe ze stemplami producenta Arriusa, które odkryliśmy w Novae — wyjaśnia dr Martin Lemke z Ośrodka Badań nad Antykiem Europy Południowo-Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Polskie wykopaliska w Novae ujawniły, że cała sieć kanalizacyjna została zaprojektowana i wykonana przed wzniesieniem zasadniczych budowli obozu.