Wyniki tegorocznych egzaminów pokazują, że lepiej niż rok temu było na adwokackim. W tym roku sukces odniosło bowiem 81 proc., w ubiegłym – 74,4 proc. Gorzej poszedł egzamin radcowski. Rok temu zdało go 72, 4 proc. a teraz – ok 63 proc.
Kandydaci na adwokatów bardzo dobrze radzili sobie w Rzeszowie – tam zdało 95 proc. Nieco gorzej w Warszawie – 75 proc.
Najlepiej poszedł egzamin radcowski w Lublinie – zdało 82 proc. Najgorzej w Bydgoszczy – zaledwie 24 proc.
Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Zawodów Prawniczych i Dostępu do Pomocy Prawnej w Ministerstwie Sprawiedliwości, podkreśla, że zważywszy na liczbę ocen niedostatecznych, zwłaszcza po egzaminie radcowskim, minister sprawiedliwości niewątpliwie powoła dodatkowe komisje odwoławcze.
– Niepokoją nas tak ogromne dysproporcje wyników pomiędzy poszczególnymi komisjami. Gdyby się okazało, że te rozbieżności w poziomie zdawalności są skutkiem przyjęcia innych kryteriów ocen przez poszczególne komisje, nie zaś różnej jakości prac egzaminacyjnych, to komisje odwoławcze niewątpliwie przyczynią się do ujednolicenia oczekiwań stawianych zdającym – dodaje dyrektor Kujawa.