Minister Sprawiedliwości sprzeciwił się wpisaniu G.L. na listę aplikantów radcowskich, ponieważ jak stwierdził dotychczasowa postawa kandydata na radcę prawnego, w tym osiągnięcie dobrych wyników w nauce, pozostaje bez wpływu na spełnienie przez niego przesłanki nieskazitelności charakteru, a ponadto nie daje on rękojmi prawidłowego wykonywania obowiązków aplikanta radcowskiego, warunkujących wpisanie kandydata na listę.
Dlaczego Minister doszedł do takiego przekonania? Otóż w momencie wpisywania na listę aplikantów wobec G.L. toczyło się postępowanie karne. Kandydat na radcę był w nim oskarżony o branie czynnego udziału w zbiegowisku kibiców klubu piłkarskiego. Przed meczem doszło do starć z Policją oraz zniszczenia samochodów.
Na tej podstawie Minister Sprawiedliwości stwierdził, że zostało uprawdopodobnione popełnienie przez kandydata umyślnego przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego. – Ujawnione okoliczności, to jest fakt prowadzenia postępowania karnego, w którym skarżący jest oskarżony o przestępstwo popełnione z winy umyślnej, dyskwalifikuje go jako kandydata na aplikanta radcowskiego w sferze etyczno-moralnej, ponieważ podważa jego odpowiedzialność i wiarygodność, w konsekwencji czego, skarżący nie posiada nieskazitelnego charakteru – wskazał Minister.
Tymczasem Rada Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie, która wpisała G.L. na listę aplikantów, stwierdziła, że pomimo okoliczności wynikających z treści oświadczenia o zakończonych lub toczących się postępowaniach karnych, na dzień podejmowania uchwały o wpisie na listę aplikantów radcowskich przesłanka o nieskazitelności charakteru została spełniona.
G.L. złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Podniósł w niej, iż Minister Sprawiedliwości sprzeciwiając się jego wpisowi na listę aplikantów radcowskich dokonał oceny kandydata jedynie przez pryzmat okoliczności, iż przeciwko niemu toczy się postępowanie karne, które do chwili składania sprzeciwu nie zostało zakończone a więc zgodnie z art. 42 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej obowiązuje w tym względzie zasada domniemania niewinności.