To sedno wtorkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego (sygnatura akt: SK 34/09).
Nie udała się kolejna próba podważenia tej istotnej, ale cały czas kwestionowanej przez komorników zasady egzekucji komorniczej, że w uzasadnionych wypadkach sąd może zmniejszyć opłatę za egzekucje. Która, dodajmy zwykle obciąża dłużnika.
Artur Z., komornik z Inowrocławia, zaskarżył art. 49 ust. 2 ustawy o komornikach sądowych, wprawdzie w poprzednim brzmieniu, ale obecna podobna regulacja, też pozwala sądowi w szczególnie uzasadnionych wypadkach zmniejszyć opłatę komorniczą.
W jednej z prowadzonych przez niego egzekucji długu szpitalnego (z konta bankowego) sąd egzekucyjny (który nadzoruje komornika), zmniejszył opłatę prawie do jednej trzeciej. Komornik, przedstawił jednak w skardze do TK kilkadziesiąt podobnych orzeczeń z innych sprawa, w których sądu dość znaczenie zmniejszały te opłaty. Nieraz nawet dziesięciokrotnie. Podobnym problemem zajmował się już Trybunał już 30 kwietnia br. (SK 4/10), ale wtedy TK nie badał przepisów o miarkowaniu opłat komorniczych pod kontem ich zgodności z art. 64 ust. 2 konstytucji, który zapewnia równą ochronę własności i praw majątkowych.
Zdaniem komornika, a kwestionował on nie tylko samą możliwość miarkowania opłat komorniczych, ale też brak kryteriów wedle których sąd dokonuje tej operacji, sądy mają w tym względzie zbyt dużą swobodę, co przekłada się niekorzystnie na sytuację finansową komornika (jego kancelarii).