Skreślonego aplikanta uniewinnił sąd

Po ośmiu latach sąd uniewinnił byłego aplikanta prokuratury od zarzutu popełnienia przestępstwa.

Publikacja: 28.01.2013 08:15

Skreślonego aplikanta uniewinnił sąd

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Sprawa o unieważnienie decyzji o cofnięciu z powodu takiego podejrzenia zezwolenia na odbywanie aplikacji trwa do dziś.

Adam S. (dane zmienione), pełniący funkcję w spółdzielni mieszkaniowej, odbywał pozaetatową aplikację prokuratorską od 2001 r. na podstawie zezwolenia prokuratora apelacyjnego w Warszawie. W 2003 r. zostało ono cofnięte z powodu wszczęcia przez prokuraturę rejonową śledztwa w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych od różnych osób.

Adam S. bezskutecznie zwracał się o zgodę na warunkowe odbywanie aplikacji do zakończenia sprawy karnej. Po wielu komplikacjach proceduralnych minister sprawiedliwości – prokurator generalny (wtedy te stanowiska nie były jeszcze rozdzielone) uznał za bezpodstawny wniosek o zawieszenie w prawach i obowiązkach aplikanta zamiast cofnięcia zezwolenia.

Po ponownym rozpatrzeniu sprawy prokurator apelacyjny w Warszawie znów, w 2009 r., cofnął zezwolenie na odbywanie przez Adama S. pozaetatowej aplikacji prokuratorskiej ze skutkiem na 1 sierpnia 2003 r. i rygorem natychmiastowej wykonalności.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił w 2010 r. skargę Adama S. Uznał, że już samo trwanie postępowania karnego powoduje rażące naruszenie obowiązków aplikanta i utratę nieskazitelności charakteru.

Wkrótce zmieniła się struktura organizacyjna prokuratury i została zamknięta aplikacja prokuratorska. Sprawa Adama S. powędrowała do Naczelnego Sądu Administracyjnego, skąd po wyroku z 2011 r. wróciła do WSA. NSA doszedł bowiem do wniosku, że wskutek naruszenia przepisów przez sąd pierwszej instancji doszło do nieważności postępowania.

W styczniu 2012 r. WSA powtórnie oddalił skargę Adama S., gdyż w opinii sądu postępowanie karne przeciw aplikantowi utrudnia, a wręcz wyklucza jego funkcjonowanie w wymiarze sprawiedliwości.

Ostatnio, w wyniku skargi kasacyjnej Adama S., sprawą zajął się NSA. Było już wiadomo, że prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z 18 stycznia 2012 r. Adam S. został ostatecznie uniewinniony od zarzucanych mu czynów.

– Status aplikanta się nie zmienił, zostałem uniewinniony, tak więc i decyzja o cofnięciu zezwolenia na aplikację pozaetatową powinna być unieważniona – mówi Adam S. Umożliwiłoby mu to ubieganie się o odszkodowanie.

23 stycznia 2013 r. NSA (sygnatura akt: I OSK 1208/12) uchylił wyrok WSA i przekazał sprawę temu sądowi do ponownego rozpoznania.

Uwzględniając zarzut nieważności postępowania, NSA nie ustosunkował się do pozostałych zarzutów, które powinien rozpatrzyć WSA.

Sprawa o unieważnienie decyzji o cofnięciu z powodu takiego podejrzenia zezwolenia na odbywanie aplikacji trwa do dziś.

Adam S. (dane zmienione), pełniący funkcję w spółdzielni mieszkaniowej, odbywał pozaetatową aplikację prokuratorską od 2001 r. na podstawie zezwolenia prokuratora apelacyjnego w Warszawie. W 2003 r. zostało ono cofnięte z powodu wszczęcia przez prokuraturę rejonową śledztwa w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych od różnych osób.

Pozostało 82% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów