W sobotę do egzaminów przystąpiło ok. 11 tys. młodych ludzi. Kilka tysięcy może rozpocząć aplikacje: adwokacką, radcowską, notarialną i komorniczą. Wstępne wyniki z części komisji pokazują, że są podobne do ubiegłorocznych, kiedy zdało ok. 50 proc. Choć dane te nie obejmują Warszawy, w której co roku przystępuje do egzaminu najwięcej kandydatów.
Dobry poziom w Łodzi
Prace ciągle są sprawdzane. Indywidualne wyniki mogą pojawić się w przyszłym tygodniu. Dane (przed rozkodowaniem prac) z 19 na 29 komisji adwokackich pokazują jednak, że zdało w nich ok. 52 proc. (w ubiegłym roku 54,8 proc.).
Najlepiej poszło zdającym w Łodzi – pozytywny wynik uzyskało ponad 65 proc. Nieco gorzej było w Poznaniu. Tam zaliczyło 58 proc. Najsłabiej wypadli kandydaci na aplikantów adwokackich w Radomiu (32 proc.) i Płocku (34 proc.).
Z kolei wstępne dane z 17 na 26 komisji radcowskich pokazują pozytywny wynik dla ok. 41 proc. zdających. Tu także najlepiej wypada Łódź (61 proc. zdało). Najgorzej – Wałbrzych (32 proc.), Opole (34 proc.) i Kielce (37 proc.).
Egzamin na aplikację notarialną zdało ok. 35 proc. (rok temu 27 proc.). Egzamin kandydatom na komorników poszedł prawdopodobnie gorzej niż rok temu. Wstępne wyniki wskazują, że zdało go 65–70 proc. przystępujących. Rok temu 80 proc. W tym roku poprzeczkę dla komorników ustawiono wyżej. Tak jak inni musieli zdobyć 100 punktów (wcześniej wystarczyło 90).