Znaki towarowe: nie można przejąć ważnego społecznie sloganu

Znak towarowy będący hasłem, którym obywatele sprzeciwiają się rasizmowi, nie może zostać zarejestrowany przez przedsiębiorcę.

Publikacja: 28.11.2023 07:31

Znaki towarowe: nie można przejąć ważnego społecznie sloganu

Foto: Adobe Stock

Amerykański Sąd Apelacyjny dla Okręgu Federalnego nie zgodził się na zastrzeżenie znaku dla odzieży. Uznał, że hasło „Everybody vs. Racism”, które zyskało na sile po zabójstwie George’a Floyda, mają prawo szeroko wykorzystywać obywatele.

– Myślę, że amerykański urząd, a potem sąd, chciał, żeby hasło „Wszyscy przeciwko rasizmowi” pozostało w domenie publicznej. Poza tym znak ten w żaden sposób nie identyfikuje towarów, dla których został zgłoszony – uważa radca prawny Marta Lampart z Marta Lampart Kancelaria Radcy Prawnego.

Czytaj więcej

Czy slogan może uzyskać ochronę prawną?

Dodaje, że już w dniu wydania wyroku w Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych USA zgłoszony został znak towarowy – zapisany inaczej niż w oryginale – „EVERYBODY VS. RACISM”, tym razem też z grafiką przedstawiającą kulę ziemską, w którą wkomponowano napis.

Gdyby podobny znak próbowano zarejestrować w Polsce, to urząd patentowy i sąd musiałyby m.in. zbadać, czy zawarte w nim słowa nie weszły do języka potocznego, i rozpatrzyć, czy znak nie jest sprzeczny z porządkiem publicznym lub dobrymi obyczajami.

– Nie ma też raczej szans na rejestrację znaku zawierającego wyrażenia wulgarne lub obraźliwe albo którego treść nawoływałaby do nienawiści czy popełnienia przestępstwa – konkluduje.

Jak tłumaczy Magdalena Podbielska-Janicka, radczyni prawna z kancelarii Fert Jakubiak Wróblewski rzecznicy patentowi, w sprawie tej uznano, że konsument nie będzie postrzegał oznaczenia jako marki wskazującej na pochodzenie produktów i usług od konkretnego przedsiębiorcy, a raczej jako odniesienie informacyjne do ruchu społecznego. Urząd udowodnił też, że hasło odbierane jest nie jako źródło pochodzenia towaru, lecz jako ogólny slogan.

– Polski UP też ocenia, jak oznaczenie postrzegane jest przez społeczeństwo. Jeśli uzna, że jest ono czysto informacyjne albo weszło do języka potocznego, nie udzieli prawa – wskazuje.

Dodaje, że zgłaszający może wówczas np. próbować wykazywać, że znaczna część odbiorców kojarzy dane hasło wyłącznie z jego produktami i usługami. Najlepiej przedstawić profesjonalne i niezależne badania rynku, które wykazałyby spontaniczną rozpoznawalność sloganu.

Sygnatura akt: 22-1961

Amerykański Sąd Apelacyjny dla Okręgu Federalnego nie zgodził się na zastrzeżenie znaku dla odzieży. Uznał, że hasło „Everybody vs. Racism”, które zyskało na sile po zabójstwie George’a Floyda, mają prawo szeroko wykorzystywać obywatele.

– Myślę, że amerykański urząd, a potem sąd, chciał, żeby hasło „Wszyscy przeciwko rasizmowi” pozostało w domenie publicznej. Poza tym znak ten w żaden sposób nie identyfikuje towarów, dla których został zgłoszony – uważa radca prawny Marta Lampart z Marta Lampart Kancelaria Radcy Prawnego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?