Sprzedaż towaru tylko za zgodą właściciela znaku towarowego

Ciężar wykazania, iż określone egzemplarze towarów zostały wprowadzone na dany rynek przez uprawnionego lub za jego zgodą spoczywa na importerze lub podmiocie wprowadzającym towary do obrotu.

Publikacja: 23.06.2022 15:45

Sprzedaż towaru tylko za zgodą właściciela znaku towarowego

Foto: Adobe Stock

Rejestracja znaków towarowych staje się coraz bardziej popularna wśród polskich przedsiębiorców, wzrasta też świadomość prawna zarówno oferowanej przez nie ochrony, jak i konsekwencji związanych z naruszaniem praw ochronnych. Ta ostatnia kwestia zwykle kojarzy się z podróbkami, tj. oznaczaniem towarów podrobionymi znakami towarowymi. Jednak mniej znanym, lecz coraz bardziej zyskującym na znaczeniu aspektem prawa ze znaków towarowych jest możliwość walki z tzw. importem równoległym, czyli – w największym skrócie – sprowadzaniem i handlowaniem na danym rynku towarami, które co prawda są oryginalne, ale nie zostały przez właściciela praw do znaku towarowego przeznaczone do handlu na danym terytorium. Istotą importu równoległego jest prawo właściciela znaku towarowego do decydowania, na jakim terytorium można będzie handlować poszczególnymi egzemplarzami jego towarów. W niniejszym artykule postaramy się omówić najważniejsze aspekty tego zagadnienia.

Pozostało 92% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona