Opłaty za wywóz śmieci szybują w górę w całej Polsce. Od miesięcy Ministerstwo Klimatu obiecuje, że przystopuje drożyznę. Właśnie przedstawiło projekt ustawy wchodzącej w skład tzw. pakietu Czystość+. Samorządowcy i eksperci są nim rozczarowani. Ratuje on wprawdzie samorządy przed wysokimi unijnymi karami sięgającymi nawet 900 mln zł, ale nie przyczyni się do obniżenia mieszkańcom opłat za wywóz śmieci. Na te zmiany resort każe wciąż czekać.
Liczenie i spalarnie
Chodzi o nowelizację ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Nowe przepisy rozwiązują palący problem. Dzięki zmianom część samorządów nie zapłaci za 2020 r. wysokich i kar do kasy unijnej za niedotrzymanie 50-proc. poziomu recyklingu odpadów komunalnych. Według szacunków Inspekcji Ochrony Środowiska mogą wynieść w skali całego kraju ok. 900 mln zł.
Czytaj także: Często się kąpiesz? Zapłacisz więcej za odpady
Projekt przywraca wcześniejszy sposób liczenia poziomów, z uwzględnieniem czterech frakcji, ale tylko za 2020 r. Dzięki temu łatwiej będzie spełnić wyśrubowane unijne wymagania.
Projekt umożliwia budowę lokalnych spalarni odpadów, które będą mogły też być lokalnymi ciepłowniami. Ministerstwo Klimatu zapewnia też, że nadal pracuje nad przepisami dotyczącymi rozszerzonej odpowiedzialności producentów. Od miesięcy samorządowcy domagają się pokazania projektu. A jak go nie było, tak nie ma.