- Wszystkie te tweety i groźby... Nie przestraszą Syrii, Iranu, Rosji, ani żadnego ruchu oporu w regionie - oświadczył Nasrallah (milicje Hezbollahu biorą udział w wojnie domowej w Syrii po stronie prezydenta Baszara el-Asada.

Nasrallah mówił, że nie ma dowodów, ani logicznych podstaw do formułowania oskarżeń, że syryjski rząd użył broni chemicznej w Dumie.

- Ktoś kto jest zagnany do narożnika może użyć broni chemicznej, ale dlaczego zwycięzca miałby to robić? - pytał lider Hezbollahu nawiązując do sukcesów ofensywy rządowej armii w rejonie Dumy (miasto zostało już odbite z rąk rebeliantów).

Atak chemiczny w Dumie Nasrallah nazwał "teatrem".

Lider Hezbollahu nazwał też "historycznym błędem" poniedziałkowy atak na lotnisko wojskowe w Syrii, jakiego miał dopuścić się Izrael. Nasrallah dodał, że Izrael znalazł się w ten sposób w "bezpośrednim starciu" z Iranem.