Zdaniem Białego Domu Rosjanie pogwałcili rezolucji nr 2401 Rady Bezpieczeństwa ONZ, która przewiduje 30-dniowe zawieszenie działań zbrojnych we Wschodniej Gucie.
W dniach 24-28 lutego miało dojść do kilkunastu ataków bombowych z powietrza. Za zrzucanie pocisków mają być odpowiedzialni Rosjanie.
"Pod pozorem zwalczania terroryzmu Rosja posunęła się do zlekceważenia postanowień rezolucji Rady Bezpieczeństwa i do zabijania cywilów" - przekazał Biały Dom.
Wschodnią Gutę zamieszkuje około 400 tysięcy osób. Od 2013 roku teren ten jest oblegany przez syryjskie siły rządowe.
Zarzuty państw zachodnich odpiera prezydent Syrii Baszar el-Asad. Jego zdaniem humanitarna pauza trwająca do pięciu godzin dziennie jest przestrzegana. Zapowiedział, że działania jego wojsk w tym regionie będą kontynuowane.