Prawnicy zarobią więcej: ws. ZUS wynagrodzenie liczy się od wartości sporu

W sprawach o podleganie ubezpieczeniom społecznym wynagrodzenie prawnika liczy się od wartości sporu.

Aktualizacja: 21.07.2016 10:40 Publikacja: 21.07.2016 08:31

Prawnicy zarobią więcej: ws. ZUS wynagrodzenie liczy się od wartości sporu

Foto: 123RF

W procesie o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego lub jego zakresu do niezbędnych kosztów zalicza się wynagrodzenie reprezentującego stronę radcy prawnego. Za podstawę zasądzenia opłaty za jego czynności z tytułu zastępstwa prawnego przyjmuje się stawki minimalne – przesądził w środę w uchwale Sąd Najwyższy. Nadał jej moc zasady prawnej oraz ustalił, że ta wykładnia wiąże od dnia podjęcia uchwały, czyli od 20 lipca 2016 r.

Zanim sprawa trafiła do powiększonego składu (siedmioosobowego), próbowała sobie z nią poradzić trójka sędziów SN. Problem powstał na gruncie sporu Anety N. z krakowskim Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Wyrokiem z 23 lipca 2013 r. sąd pierwszej instancji zmienił decyzję ZUS i stwierdził, że skarżąca jako pracownik płatnika Dariusza O. podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i chorobowemu. W postanowieniu o kosztach procesu sąd zasądził na rzecz radcy prawnego z urzędu stawkę 120 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

W tej sytuacji Aneta N. złożyła zażalenie. Kwestionowała właśnie tę stawkę. Jej zdaniem pełnomocnikowi należało się 4800 zł. Wynika tak z § 11 ust. 2 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 18 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielanej przez radcę prawnego z urzędu (stawka liczona od wartości przedmiotu sporu). Tymczasem sąd przyznał jej wynagrodzenie na podstawie § 6 tego rozporządzenia (czyli zryczałtowaną w wysokości 120 zł).

Rozpatrujący sprawę Sąd Okręgowy w Krakowie powziął poważne wątpliwości i przedstawił je Sądowi Najwyższemu.

Trzyosobowy skład przekazał ją 2 lutego 2016 r. siedmioosobowemu składowi Sądu Najwyższego, aby rozstrzygnął problem wynagrodzenia pełnomocnika procesowego strony, która wnosi o ustalenie obowiązku ubezpieczenia społecznego.

– Sprawa ma bardzo poważny wymiar praktyczny – wyjaśniał wówczas sędzia SN Józef Iwulski.

– Sąd może określić wysokość wynagrodzenia pełnomocnika na 120 zł, ale także np. na 2400 zł. Różnica jest zasadnicza. Przy czym działa ona w obie strony. Nie zawsze bywa korzystna dla ubezpieczonego. Jeśli bowiem ubezpieczony przegrał sprawę, a ZUS reprezentował radca prawny, to przyjęcie, że obowiązują stawki według wartości sporu, działa na niekorzyść ubezpieczonego – stwierdził sędzia Iwulski.

Sąd Najwyższy w środę 20 lipca uznał, że w tego rodzaju sprawach zastosowanie ma stawka uzależniona od wartości przedmiotu sporu (zaskarżenia), a nie stawka zryczałtowana, która obowiązuje w sprawach o świadczenia z ubezpieczeń społecznych (np. o emeryturę, o zasiłek chorobowy itp.).

sygnatura akt: III UZP 2/16

Opinia

Marcin Zbytniewski, adwokat w kancelarii CMS

Podjęta przez SN uchwała ma znaczenie dla trzech grup uczestników postępowań sądowych. Po pierwsze, płatnicy składek, którzy kwestionują nieuzasadnione w ich przekonaniu decyzje ZUS, uzyskali pewność, że po wygranej organ rentowy pokryje realne koszty postępowania, a nie symboliczną ich część (w kwocie 60, 180 czy nawet 360 zł). Po drugie, skutkiem uchwały będzie zapewnienie pełnomocnikom z urzędu wynagrodzenia realnie odzwierciedlającego wartość pracy, jaką włożyli w prowadzenie sprawy. Po trzecie wreszcie, należy wyrazić nadzieję, że środowe rozstrzygnięcie SN będzie dla ZUS impulsem do bardziej szczegółowego badania spraw przed zakwestionowaniem charakteru umowy (np. że umowa o dzieło jest w istocie zleceniem). Dokładniejsza weryfikacja może z kolei odciążyć system sądowy i ułatwić przedsiębiorcom prowadzenie działalności bez konieczności obrony swoich praw przed sądem.

W procesie o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego lub jego zakresu do niezbędnych kosztów zalicza się wynagrodzenie reprezentującego stronę radcy prawnego. Za podstawę zasądzenia opłaty za jego czynności z tytułu zastępstwa prawnego przyjmuje się stawki minimalne – przesądził w środę w uchwale Sąd Najwyższy. Nadał jej moc zasady prawnej oraz ustalił, że ta wykładnia wiąże od dnia podjęcia uchwały, czyli od 20 lipca 2016 r.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona