Michał Woś o odpowiedzi Rządu na orzeczenie TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN

Michał Woś, wiceminister w ministerstwie sprawiedliwości w swoim wywiadzie skomentował sytuację rządu w ostatnim dniu wyznaczonym na odpowiedź Komisji Europejskiej po wyroku TSUE z 15 lipca odnośnie systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce.

Aktualizacja: 16.08.2021 19:08 Publikacja: 16.08.2021 18:20

Michał Woś

Michał Woś

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Według sekretarza stanu i zgodnie z zapowiedziami premiera Mateusza Morawieckiego, odpowiedź jeszcze nie została skierowana, zostanie wysłana dzisiaj, a sprawami z nią związanymi kieruje minister do spraw Unii Europejskiej, Konrad Szymański. 

Woś powtórzył jednak stanowisko Solidarnej Polski i Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym Zbigniewa Ziobry, jakoby robienie czegokolwiek pod dyktando Unii to zgoda na agresję wobec Polski. W ten sposób chce się ograniczyć Polsce suwerenność, a sama Unia w tym przypadku, jak i wielu innych przekracza normy zawarte w traktatach. 

Trybunał Sprawiedliwości jak podkreśla Woś stosuje podwójne standardy: w Niemczech mamy wprost upolityczniony model wyboru sędziów, ale Niemcy nie są za to krytykowani, nie wszczyna się wobec nich żadnych procedur, a Polsce w momencie kiedy to sędziowie sami wybierają sędziów, tylko z sędziów zaproponowanych przez parlament, to Trybunał widzi problem. Mimo tego, że identyczny model, na pewno bardzo zbliżony do naszego funkcjonuje w Hiszpanii.

Polska przede wszystkim nie może godzić się na agresje ze strony Unii, bo to prosta droga do tego by Bruksela narzucała nam swoje zdanie w sprawach przekraczających jej kompetencje, a w następnym kroku w zakresie moralności. Wymiary sprawiedliwości państw członkowskich jak i prawo rodzinne są zastrzeżone do wyłącznej kompetencji krajowego ustawodawstwa w traktatach unijnych. 

To jest też swego rodzaju zderzenie różnych sposobów postrzegania moralności, szeroko rozumianej "zachodniej" i tej polskiej, która jest reprezentowana przez konserwatywny rząd. Trzeba pamiętać również o tym, że Unia wywodzi się chrześcijańskich wartości jej ojców założycieli. 

I dlatego jest to też spór nie tylko o Izbę Dyscyplinarną a także spór wartości i rozszerzanie interpretacji przepisów przez Trybunał, na który się nie godzimy. Polska wchodząc do Unii wchodziła z określonym prawodawstwem, które było jasno określone, ale nieograniczało wolności. 

Według sekretarza stanu i zgodnie z zapowiedziami premiera Mateusza Morawieckiego, odpowiedź jeszcze nie została skierowana, zostanie wysłana dzisiaj, a sprawami z nią związanymi kieruje minister do spraw Unii Europejskiej, Konrad Szymański. 

Woś powtórzył jednak stanowisko Solidarnej Polski i Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym Zbigniewa Ziobry, jakoby robienie czegokolwiek pod dyktando Unii to zgoda na agresję wobec Polski. W ten sposób chce się ograniczyć Polsce suwerenność, a sama Unia w tym przypadku, jak i wielu innych przekracza normy zawarte w traktatach. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara