Relacja z Brukseli
Frans Timmermans tym razem nie postawił Polsce ultimatum. – Nie podam żadnych dat – powiedział w poniedziałek na posiedzeniu Komisji ds. Wolności Obywatelskich Parlamentu Europejskiego, gdzie po raz kolejny dyskutowano o zagrożeniach dla praworządności w Polsce. Ale podkreślił, że Komisja Europejska będzie musiała wykonać kolejny krok, czyli skierować wniosek do Rady Europejskiej o uruchomienie artykułu 7 unijnego traktatu, jeśli nie zostaną wykonane żadne z jej zaleceń.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej nie określił jednak, czy wystarczy wykonanie chociaż jednego z nich. A eurodeputowanym, którzy najgłośniej nawoływali do ukarania Polski, zasugerował, że Parlament Europejski sam może, zgodnie z traktatami, uruchomić artykuł 7 bez oglądania się na Komisję. Ten punkt traktatu pozwala najpierw na stwierdzenie zagrożenia praworządności, a potem, przy uzyskaniu jednomyślności pozostałych państw członkowskich, na ukaranie takiego kraju.
Timmermans poinformował także, że jego ludzie szczegółowo analizują projekty ustaw prezydenckich (o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa), a także śledzą ich losy w procedurze ustawodawczej. I mają wątpliwości.
– Pewne punkty mogą budzić wątpliwości. Na przykład projekt ustawy o Sądzie Najwyższym ciągle ogranicza mandaty, w tym przewodniczącego, poprzez obniżenie wieku emerytalnego. Sędziowie będą mogli poprosić prezydenta o przedłużenie, ale są wyłącznie na jego łasce, bo ustawa nie wymienia żadnych kryteriów czy ram czasowych na wydanie decyzji – powiedział komisarz. Podkreślił także, że ustawa o KRS uzależnia wybór sędziów do tego organu od władzy wykonawczej. Według niego jest to niezgodne z unijnymi standardami. – Nie trzeba powoływać takiej rady. Ale jak się ustanawia, to trzeba zachować zasadę wyboru sędziów przez sędziów – powiedział. Przypomniał też, że Komisja podtrzymuje swoje zastrzeżenia odnośnie do ustaw o sądach powszechnych w punktach dotyczących różnego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, a także władzy ministra sprawiedliwości nad sędziami.