W Parlamencie Europejskim zorganizowano w środę debatę na temat stanu wolnych mediów w Polsce, na Węgrzech i Słowenii.
Europosłowie dyskutują m.in. o projekcie wprowadzenia opłaty od przychodów z reklam. "W Polsce rządowe plany nałożenia na media dodatkowego podatku od dochodów z reklam zostały skrytykowane jako nieproporcjonalne i wymierzone w niezależne media" - przekazano w oficjalnym komunikacie przed debatą.
"Oficjalny powód podany przez władze to finansowe wsparcie opieki zdrowotnej i kultury. Większość mediów prywatnych, niezależnych od władz, wzięło w 10 lutego udział w akcji protestacyjnej "Media bez wyboru": czarne ekrany i strony tytułowe gazet, wstrzymanie nadawania nowych materiałów przez radio miały uzmysłowić odbiorcom skutki dławienia wolności mediów. Grupy wydawnicze podpisały list otwarty, w którym oświadczyły, że są "zdecydowanie przeciwne wykorzystywaniu epidemii jako pretekstu do wprowadzenia kolejnego, nowego, wyjątkowo ciężkiego obciążenia dla mediów" - dodano.
- Media to nie tylko sektor gospodarki, ale ważny filar demokracji i praworządności. Pluralizm mediów i wolność prasy są fundamentalne dla demokracji. Media odgrywają bardzo ważną rolę w informowaniu obywateli, jak również w zwalczaniu dezinformacji i manipulacji debatą demokratyczną - mówiła w Parlamencie Europejskim wiceszefowa KE Věra Jourová.
- Pandemia Covid-19 bardziej niż kiedykolwiek uwidoczniła rolę dziennikarzy w informowaniu obywateli. Jednocześnie media borykają się z kryzysem finansowym, który rozpoczął się jeszcze przed pandemią. Teraz bardziej niż kiedykolwiek należy wspierać pracę mediów i nie nakładać na niej dodatkowej presji czy obciążeń. To właśnie Komisja Europejska zaproponowała w grudniu - kontynuowała.