Angela Merkel podkreśliła, że cieszy się, iż jest w Polsce w przededniu 11 listopada, czyli dnia, w którym - jak mówiła - "Polska odzyskała swoją niepodległość". - Jesteśmy świadomi trudnej historii (Polski) i dlatego, tym ważniejsze jest dla nas, że Polacy i Niemcy są dzisiaj dobrymi partnerami w świecie, który jest złożony - mówiła Merkel.
Kanclerz Niemiec również mówiła o znaczącej współpracy gospodarczej między Polską a Niemcami. Zaznaczyła, że z premierem Polski rozmawiała również o zmianach klimatycznych i odejściu od węgla na rzecz energii odnawialnej.
- Omówiliśmy oczywiście kwestie europejskie. W najbliższych dniach chcemy, żeby doszło do uporządkowania spraw z Wielką Brytanią. Polska i Niemcy chcą żeby to były dobre relacje - mówiła Merkel.
- Rozmawialiśmy również o energii i bezpieczeństwie energetycznym. Przedstawiłam stanowisko Niemiec, że dywersyfikacja jest ważna. Poza tym mamy wspólny cel, aby Ukraina jako kraj tranzytowy dla rosyjskiego gazu ziemnego pozostała ważna - zaznaczyła Merkel nie poruszając jednak kwestii Nord Stream 2.
Na koniec kanclerz zaznaczyła, że Polsce i Niemcom "nie tylko się opłaca współpracować ze sobą, ale też przynosi to korzyści". - A tam, gdzie są różnice zdań, można to rozwiązać za pomocą rozmów - dodała Merkel.
Na pytanie o przyszłość UE Merkel odparła, że Unia potrzebuje "więcej spójności w polityce zagranicznej". - W stosunku do Rosji się udało, w stosunku do państw Afryki to nam się nie udaje - mówiła.