PKO TFI liderem batalii o podział tortu PPK

Program pracowniczych planów kapitałowych dopiero nabiera impetu, ale można już pokusić się o wskazanie największych graczy na tym szybko rosnącym w siłę rynku.

Aktualizacja: 13.02.2020 06:00 Publikacja: 12.02.2020 21:00

PKO TFI liderem batalii o podział tortu PPK

Foto: Bloomberg

Choć Polski Fundusz Rozwoju, który nadzoruje wdrożenie pracowniczych planów kapitałowych, nie ujawnia na razie podziału tego rynku, pierwsze wnioski na ten temat można wyciągnąć, zagłębiając się w dane Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.

Czytaj także: Kapitalista z państwowego nakazu

Zacięta walka o podium

Za nami pierwszy etap programu PPK. Obejmował największe firmy, które zatrudniają co najmniej 250 osób. Na udział w PPK zdecydowało się 39 proc. uprawnionych do tego pracowników takich firm. Na ich konta w tym programie płyną już pieniądze – od nich samych i od ich pracodawców. Pieniędzmi odkładanymi w PPK zarządzają dopuszczone do tego instytucje finansowe. Takich instytucji jest 20. Firmy (z nielicznymi wyjątkami) mają obowiązek wybrać jedną z nich. Instytucja finansowa pomaga im utworzyć PPK w danej firmie, a potem nim zarządza. Ma za zadanie pomnażać oszczędności uczestników programu.

Czytaj także: PFR wzywa spóźnialskie firmy do uruchomienia PPK

Pieniądze gromadzone na ich rachunkach w PPK są lokowane w fundusze zdefiniowanej daty. To fundusze, które poziom ryzyka inwestycji uzależniają od wieku uczestnika. W przypadku młodszych uczestników inwestują odważniej albo – mówiąc fachowo – agresywniej. Im uczestnik starszy, tym polityka inwestycyjna funduszu ostrożniejsza, bardziej zachowawcza. Zasada inwestowania jest taka: im bliżej 60. roku życia, tym bezpieczniej. W portfelach młodszych uczestników PPK przeważają więc akcje, u starszych obligacje.

Każda instytucja finansowa zarządzająca PPK utworzyła osiem (a jedna – dziewięć) funduszy zdefiniowanej daty. UKNF podał dane na temat zgromadzonych przez nie aktywów netto na koniec 2019 r. Sumując te aktywa we wszystkich funduszach prowadzonych przez poszczególne instytucje finansowe, można policzyć, które z nich miały pod zarządzaniem najwięcej, a które najmniej oszczędności uczestników PPK.

Czytaj także: Coraz szerszy strumień pieniędzy popłynie do PPK

Zdecydowanie najwięcej zgromadziło PKO TFI – niemal 29 mln zł. Na drugim miejscu znalazło się Nationale-Nederlanden PTE, a na trzecim wchodzący w skład tej samej grupy kapitałowej oferującej PPK NN Investment Partners TFI. Zgromadziły odpowiednio 11,3 mln oraz 9,4 mln zł. Na czwartym miejscu znalazło się TFI PZU. Pod jego zarządem w FDZ było na koniec zeszłego roku 9 mln zł oszczędności uczestników PPK.

Takie wyniki to spore zaskoczenie. Na pozycję lidera liczyło PZU – i nie kryło lekkiego niezadowolenia ze swoich wyników w pierwszym etapie PPK. Z danych, które ujawniały same instytucje zarządzające, wynika, że TFI PKO zawarło ponad 1350 umów o zarządzanie PPK. Z Grupą PZU takie umowy podpisało ponad 1000 dużych firm. Na współpracę z nią zdecydowały się m.in. PKN Orlen, Grupa Energa, Coca-Cola, PKP InterCity, Orbis, Poznańskie Zakłady Zielarskie Herbapol, Wittchen i Vistula. – W ciągu niespełna czterech miesięcy staliśmy się jednym z liderów rynku PPK – komentował ten wynik prezes PZU Paweł Surówka.

Różnice pomiędzy miejscami drugim, trzecim i czwartym nie są duże i być może po kolejnej publikacji danych KNF, po pierwszym kwartale 2020 r., zajmujące je instytucje zamienią się miejscami.

Wtedy pieniądze będą już płynęły pełnym strumieniem na konta wszystkich uczestników pierwszego etapu PPK. Mało tego: zasilą już konta pierwszych uczestników drugiego etapu tego programu, który obejmuje średnie firmy, zatrudniające od 50 do 249 osób.

To na ten etap – i kolejne, które będą obejmowały coraz mniejsze firmy, a także instytucje państwowe – liczy część instytucji finansowych, które w pierwszym etapie osiągnęły słabsze wyniki. Część z nich odpuściła wręcz duże firmy, szykując oferty dla mniejszych. Na razie na końcu stawki instytucji finansowych zarządzających PPK są BPS TFI, które w zestawieniu KNF nie ma żadnych aktywów i PFR TFI (niespełna 0,02 mln zł). Drugie z tych TFI to tzw. instytucja wyznaczona, która zbierać będzie pod swoje skrzydła te firmy, które będą miały problemy z utworzeniem PPK. Można przypuszczać, że im mniejsze firmy będzie obejmował program PPK, tym więcej klientów będzie miał właśnie PFR TFI. Blisko końca stawki są na razie Aegon PTE, Pocztylion-Arka PTE, Skarbiec TFI i Compensa TUnŻ, z których każde zgromadziło poniżej miliona złotych aktywów netto.

W sumie w FZD 20 instytucji zarządzających na koniec zeszłego roku było niespełna 85 mln zł.

Dopłaty od państwa

Trzeba jednak pamiętać, że na konta uczestników PPK na początku tego roku popłynęły też pieniądze z budżetu państwa. Z danych PFR wynika, że 30 stycznia wpłata powitalna została przekazana na konta pierwszych 1180 członków PPK. W sumie zebrało się tego 295 tys. zł. Kolejne przekazanie wpłaty powitalnej nastąpi 30 kwietnia. Pieniądze pójdą wtedy na konta PPK pozostałych uczestników pierwszego etapu programu. 31 października wpłata powitalna wpłynie na konta PPK pracowników, którzy przystąpią do tego programu w drugim etapie. PFR przewiduje, że wpłaty powitalne pochłoną w tym roku w sumie 400 mln zł z budżetu państwa.

Ale to nie wszystko. Jest jeszcze dopłata roczna w wysokości 250 zł. Ta zostanie po raz pierwszy wypłacona 31 marca. Na konta 145 tys. pracowników trafi wtedy 34,8 mln zł.

Z danych Polskiego Funduszu Rozwoju wynika też, że poziom aktywów zgromadzonych w PPK na koniec stycznia sięgnął 275,3 mln zł. PFR szacuje, że na koniec kwietnia kwota ta podskoczy do 1,1 mld zł. 42 proc. z tego pochodzić będzie z wpłat uczestników PPK, 32 proc. od pracodawców, zaś 26 proc. – z dopłat od państwa. Na koniec roku aktywa zgromadzone w PPK mają sięgnąć 3 mld zł.

Opinia dla „rz"

Grzegorz Chłopek, Prezes Nationale-Nederlanden PTE

Wcześnie zaczęliśmy przygotowania do PPK. Dobry rezultat potwierdza słuszność naszej strategii. Jako pierwsi zarejestrowaliśmy i uruchomiliśmy wszystkie osiem funduszy zdefiniowanej daty. Byliśmy dla pracodawców partnerem i przewodnikiem po PPK. Mamy nadzieję, że również w drugiej turze zdobędziemy zaufanie przedsiębiorców.

Choć Polski Fundusz Rozwoju, który nadzoruje wdrożenie pracowniczych planów kapitałowych, nie ujawnia na razie podziału tego rynku, pierwsze wnioski na ten temat można wyciągnąć, zagłębiając się w dane Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.

Czytaj także: Kapitalista z państwowego nakazu

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Drożeją polisy na zdrowie i abonamenty medyczne
Ubezpieczenia
Roszady w największym polskim ubezpieczycielu. Były szef mBanku na czele PZU Życie
Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty