Sąd: GDDKiA zapłaci za zderzenie z jeleniem, bo nie było znaku ostrzegawczego

GDDKiA wypłaci odszkodowanie za skutki zderzenia samochodu z jeleniem, bo za długo procedowała w sprawie ustawienia znaku ostrzegającego przed dzikimi zwierzętami.

Aktualizacja: 06.06.2016 09:52 Publikacja: 06.06.2016 07:53

Sąd: GDDKiA zapłaci za zderzenie z jeleniem, bo nie było znaku ostrzegawczego

Foto: 123RF

W czerwcu 2013 r. samochód kierowany przez B. zderzył się z jeleniem, który nagle wyskoczył z rowu. Do zdarzenia doszło na drodze krajowej, w terenie niezabudowanym przyległym do lasu. Kierujący jechał z dozwoloną prędkością.

Poszkodowany wystąpił do GDDKiA jako zarządcy drogi z żądaniem wypłaty odszkodowania za uszkodzony samochód (4200 zł). Uzasadnił, że w miejscu, gdzie doszło do zdarzenia, nie było żadnych znaków ostrzegających o możliwości pojawienia się dzikiej zwierzyny (znak taki pojawił się dopiero miesiąc później). GDDKiA przekazała sprawę swojemu ubezpieczycielowi, ten jednak odmówił wypłaty odszkodowania. Wskazał, że w czasie zdarzenia obowiązywał projekt organizacji ruchu, który nie uwzględniał na tym odcinku znaku A-18b (uwaga dzikie zwierzęta).

Dyrekcja prowadziła jednocześnie prace dotyczące wdrożenia nowego projektu uwzględniającego taki znak. Został postawiony po zatwierdzeniu projektu w lipcu 2013 r. Nie doszło więc do zaniedbania obowiązków przez zarządcę drogi.

Sąd Rejonowy w Gorlicach uznał roszczenie kierowcy, jako podstawę prawną wskazując art. 415 kodeksu cywilnego. Wskazał, że do zarządcy drogi należy m.in. obowiązek właściwego oznaczenia poszczególnych odcinków dróg. Znak A-18b winien znajdować się nie tylko tam, gdzie występuje stale ryzyko pojawienia się zwierząt, ale i tam, gdzie pojawić się one mogą okresowo.

Sąd stwierdził, że w tej sprawie znak A-18B powinien znajdować w miejscu i w czasie, gdzie doszło do zdarzenia. Na odcinku tym wcześniej dochodziło do podobnych zdarzeń, przez co zarządca drogi podjął kroki zmierzające do zainstalowania takich znaków, co ostatecznie miało miejsc jakiś czas po zderzeniu samochodu powoda z jeleniem. A to oznacza, że GDDKiA uważała, iż miejsce to jest na tyle obarczone ryzykiem pojawienia się dzikich zwierząt, że powinno być właściwie oznaczone. Oznakowania takiego jednak w dniu zderzenia nie było. W konsekwencji zarządca drogi, zaniedbując właściwe oznakowanie drogi, przyczynił się do powstania szkody.

Ubezpieczyciel ma więc zapłacić 4200 zł odszkodowania. GDDKiA nie odwołała się od wyroku. Jest on już prawomocny.

Sygnatura akt: I C 127/14

W czerwcu 2013 r. samochód kierowany przez B. zderzył się z jeleniem, który nagle wyskoczył z rowu. Do zdarzenia doszło na drodze krajowej, w terenie niezabudowanym przyległym do lasu. Kierujący jechał z dozwoloną prędkością.

Poszkodowany wystąpił do GDDKiA jako zarządcy drogi z żądaniem wypłaty odszkodowania za uszkodzony samochód (4200 zł). Uzasadnił, że w miejscu, gdzie doszło do zdarzenia, nie było żadnych znaków ostrzegających o możliwości pojawienia się dzikiej zwierzyny (znak taki pojawił się dopiero miesiąc później). GDDKiA przekazała sprawę swojemu ubezpieczycielowi, ten jednak odmówił wypłaty odszkodowania. Wskazał, że w czasie zdarzenia obowiązywał projekt organizacji ruchu, który nie uwzględniał na tym odcinku znaku A-18b (uwaga dzikie zwierzęta).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów