Do zatrzymań doszło w niedzielę i poniedziałek w różnych miejscach kraju - podają władze. Funkcjonariusze przeszukali domy w Brukseli i prowincji Brabancja Flamandzka, a także w Liege, na wschodzie kraju.

Przesłuchano w sumie sześć osób, cztery z nich zwolniono. Nie sprecyzowano płci podejrzanych. Zarzuca się im planowanie ataków na "symboliczne cele" w Brukseli oraz na funkcjonariuszy policji - podaje RTBF. Jedna z zatrzymanych osób jest podejrzana o kierowanie operacją i rekrutowanie ludzi do komórki terrorystycznej.

Podczas zatrzymań skonfiskowano wojskową odzież i materiały propagandowe Daesh, za to żadnej broni czy materiałów wybuchowych.

Służby policyjne w Belgii od czasu zamachów w Paryżu z 13 listopada są w stanie podwyższonej gotowości. Istnieją podejrzenia, że to właśnie z Belgią związana jest część sprawców ataków. Ostatnie zatrzymania nie mają jednak związku z listopadowymi wydarzeniami w Paryżu.