Korty turnieju Mutua Marid Open z cyklu ATP Masters 1000 wciąż służą Hurkczowi. Pouille – nr 28 na świecie, bardzo solidny rywal z Francji, stawiał mocny opór mniej więcej do stanu 5:5 w pierwszym secie, potem przyszło pięć gemów wygranych jeden za drugim przez Polaka i za parę chwil przyjemność oglądania piłek meczowych. Wynik 7:5, 6:1, Francuz w tym roku nie ma sposobu na rywala z Polski (dwa miesiące temu w Indian Wells było 6:2, 3:6, 6:4 dla Huberta Hurkacza).

Licząc z eliminacjami to już czwarte spotkanie polskiego tenisisty bez straty seta, znów zwycięstwo było bardzo pewne, ponownie pewny serwis był podstawą budowania przewag, ale dynamiczne wymiany i spryt przy siatce też mogły się podobać. Warto z nadzieją patrzeć na to, co będzie się działo w Magicznym Pudełku (Caja Magica) w kolejne dni.

Przed Polakiem mecz 1/8 finału – w czwartek około 18.00, znów na korcie Arantxy Sanchez Hurkacz zmierzy się z bardzo mocnym rówieśnikiem, obrońcą tytułu Niemcem Saschą Zverevem (4. ATP) .

Prowadzony na żywo ranking ATP pokazuje na razie, że od poniedziałku przy nazwisku Hurkacza pojawi się nr 41. Zysk w postaci solidnego czeku (trzecia runda w Madrycie oznacza 80 620 dol. brutto) też się przyda.

Przed meczem Polaka z Francuzem awans do 1/8 finału wywalczyli w środę Rafael Nadal, Stan Wawrinka, Stefanos Tsitsipas i Kei Nishikori. Odpadł Juan Martin Del Potro.