Po przesłuchaniu austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Zdaniem niektórych komentujących rozmowa mogła dotyczyć spółki Srebrna i złożonego przez Austriaka pozwu.

- Nie jest możliwe, żeby w ramach współpracy politycznej, w sytuacji, gdy podejmowane są ważne państwowe decyzje, pomijać w nich człowieka, którego słowo jest kluczowe w rozstrzygnięciach związanych chociażby z procesem legislacyjnym - mówił wcześniej Ziobro.

Dziś na konferencji prasowej poinformował dziennikarzy, że nie relacjonował Kaczyńskiemu złożonych zeznań. - Nie rozmawiałem z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na temat treści zeznań. Nie pokazywałem protokołów, nie zapoznawał się pan prezes z tymi protokołami - powiedział Ziobro.

- Prokuratura dokłada wszelkich starań, by zakończyć czynność przesłuchania jak najszybciej, natomiast spotyka się cały czas z problemami. Ale też jest wiele manipulacji, nieprawdziwych informacji, które trafiły do opinii publicznej - powiedział minister.