Reklama

Znów barykady na ulicach w Chile

Prezydent wymienił trzecią część rządu, ale protestujących to nie uspokoiło. W kilku miastach ponownie doszło do rozruchów.

Aktualizacja: 29.10.2019 21:13 Publikacja: 29.10.2019 19:05

Demonstranci pod pałacem prezydenckim La Moneda w stolicy Chile Santiago

Demonstranci pod pałacem prezydenckim La Moneda w stolicy Chile Santiago

Foto: AFP

– Kraj się zmienił i rząd też musiał się zmienić – powiedział prezydent Sebastian Pinera, ogłaszając dymisję ośmiu ministrów. Wśród nich spraw wewnętrznych, finansów, pracy, gospodarki, ale też sportu.

Mieszkańcy stolicy odpowiedzieli, zbierając się na Plaza Baquedano – jednym z głównych węzłów komunikacyjnych Santiago. Znów doszło do starć z policją. Mimo że szef resortu Andres Chadwick został właśnie zdymisjonowany za zbyt niezdarne i brutalne tłumienie rozruchów, jego następca nie zawahał się i wysłał oddziały na ulice stolicy. Na placu pojawiły się barykady, podpalono jedną ze stacji metra, a w dodatku w płomieniach stanęło centrum handlowe w pobliżu pałacu prezydenckiego.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Społeczeństwo
Porażka migracyjnej polityki Trumpa? Sondaż nie pozostawia złudzeń: migranci są potrzebni Stanom Zjednoczonym
Społeczeństwo
Dwanaście dni w australijskim buszu. Niemiecka turystka odnaleziona
Społeczeństwo
Szwecja przestanie adoptować dzieci z innych krajów? Raport specjalnej szwedzkiej komisji wspomina o Polsce
Społeczeństwo
Młodzi Polacy wątpią w demokrację. Są wyniki sondażu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Wspomnienie
Julian McMahon, gwiazda „Fantastycznej Czwórki” i „Nip/Tuck”, zmarł w wieku 56 lat
Reklama
Reklama